Po odbiciu przez Dioklecjana Aleksandrii opanowanej na kilka
lat przez uzurpatora Domicjusza Domicjana i wprowadzeniu bezwzględnej praworządności, trzeba było naturalnie zrobić również porządek w spółkach skarbu państwa, czyli przede wszystkim w mennicy.
Skończyło się tym, że do pracy chyba brano ludzi z łapanki albo - co może bardziej prawdopodobne - nowe szefostwo zatrudniało po znajomości. "
Mam kuzyna, bardzo zdolny chłopak. Po prawdzie te łacińskie literki jeszcze mu się trochę mylą,
ale na pewno się wyrobi". Jak tam było, tak tam było,
ale faktem jest, że jeszcze długo potem w Aleksandrii mylono literki w stopniu zdecydowanie ponadprzeciętnym. I to nierzadko w cesarskiej tytulaturze!
Błąd w jednym stemplu jeszcze ujdzie.
Ale dla ALEXANDRII 72 (Galeriusz)
RIC odnotowuje ten sam - i to dość szalony - błąd z dwóch stempli (przypis 5 na str. 674). Ponieważ akurat udało mi się znaleźć okaz z trzeciego stempla, postanowiłem jednak
zebrać wszystkie razem.
Prawidłową tytulaturę ma
moneta z British Museum (zdjęcie niżej nr 1):
IMP C GAL VAL MAXIMIANVS
P F AVG Wszystkie trzy pozostałe (Wiedeń,
ANS i właśnie sprzedana na aukcji
Rex) mają nonsensowną tytulaturę:
IMP C GAVL VL MAXIMIANVS
P F AVG