czy RIC VI TREVERI 900 rzeczywiście istnieje, i czy ktoś taką monetę widział ?
Pytanie tak naprawdę brzmi: co widział
Sutherland, autor tomu VI (i czy w ogóle widział), gdy wstawiał do swoich rejestrów
TREVERI 900. Odesłanie w
RIC jest enigmatyczne: "
Par.", czyli jest w Paryżu.
Ale która to? Nie wiadomo.
Tak więc na to pytanie nie ma odpowiedzi. Nie ma odpowiedzi nawet na pytanie generalne: na jakiej podstawie
Sutherland rozróżniał w wypadku popiersi widzianych od tyłu popiersie "dr." od popiersia "dr., cuir". Co musiał dostrzec, by uznać, że jest tam zbroja?
Moim zdaniem to rozróżnienie od początku jest chybione. Nawet od dobrze zachowane monetki można się spierać, a gdy są trochę przytarte, sprawa jest beznadziejna (choć zasadniczo są dalej czytelne). Podobnie zresztą uważał Bruun, który w
VII tomie wszystkie te popiersia z złożenia uznaje za jeden typ w zbroi i
paludamentum. Tak samo
Bastien.
Teraz są dwa wyjścia: uznać rozwiązanie Bruuna i zrobić to dla VI tomu, to znaczy wszędzie połączyć popiersia "dr." i "dr., cuir." w jeden typ, a tam, gdzie jest odnotowane tylko "dr." uznać, że naprawdę to też "dr., cuir."
Ale to byłaby rzeź numerków i w zasadzie przebudowa tomu VI. Być może kiedyś w corrigendach naszkicuję, jak to mogłoby wyglądać. Ja jednak zdecydowałem się na coś skromniejszego: suplement do
RIC, w którym staram się ratować, co tylko można, by ocalić zasadniczą strukturę i jednocześnie umożliwić łatwą orientację w materiale (łatwą, bo analogiczną do
RIC, bez żadnych nowych numerków, nowych typów etc.).
Moje rozstrzygnięcia jeśli chodzi o to popiersie też są dyskusyjne, bo innych tu być nie może. Zakładam, że zbroja jest tam, gdzie widać pteruges (
pteryges), takie skórzane paski na ramieniu, podkładkę chroniącą przed obcieraniem przez zbroję, a jednocześnie nie ograniczającą ruchu ręki. Moim zdaniem (
ale to jest moje zdanie) zbroję czasem widać także powyżej
paludamentum. w każdym razie widać, że coś tam jest.
Ale naturalnie dalej najsensowniejsze wydaje mi się rozwiązanie z tomu
VII - jeden typ i wszystkie problemy (w istocie pozorne) znikają. Tym bardziej, że z takiego rozróżnienia nic dalej nie wynika, nawet jakieś dzikie spekulacje. Kompletnie nic.