Ale tu bym się upierał. Cokolwiek to jest, to nie jest to H. Może E? EELENA?
No więc właśnie nie bardzo wiadomo, co to jest,
ale moim zdaniem przy tym stanie monety zniekształconego "H" też nie można wykluczyć. W takich wypadkach wystarczy przy czyszczeniu trochę inaczej czymś zahaczyć i już wychodzi jakiś dziwoląg.
Zawsze lepiej sprawdzić dwa razy, niż coś pominąć :-)
Zgadzam się i dlatego jestem wdzięczny za każdą podsuniętą monetę.
h) Tego nie
mam. Dziękuję
i) Tego
mam i jeszcze dużo więcej z tej odmiany
j) Tego
mam, tam jest jeszcze dodatkowo AVVGG
k) Tego nie
mam. "Ten DECLETIANVS to raczej mi się widzi, że wycięty współcześnie scyzorem,
ale niech
Pan rzuci okiem". No więc właśnie. Takie detale są przyjemne na dobrze zachowanej monecie,
ale gdy w grę wchodzi wycieruch i dodatkowe dłubanie (tooling), czasem nawet w dobrej wierze, pojawia się dylemat: czy to błąd rytownika czy czyściciela.
l) A nie, tego nie
mam.
ł) "Tego nawet nie staram się do końca zrozumieć - rewers typowy dla Trewiru wybity w
Cyzicus? Musiałbym znać się na reformie Dioklecjana, żeby to rozłożyć na czynniki pierwsze"
To ciekawa sprawa. Już od dość dawna znana w ezoterycznych kręgach numizmatyków specjalizujących się w epoce konstantyńskiej,
ale wśród historyków chyba mniej albo wcale. Aczkolwiek jeszcze w
RIC VI jest to odnotowane jako produkt z Trewiru z dziwnymi odmianami o niewytłumaczalnym znaczeniu.
Otóż sama
moneta należy do typu wybijanego w całym Imperium z okazji abdykacji Dioklecjana i Maksymiana,
ale z podwójnym oznaczeniem mennicy: na dole w odcinku PTR (niewątpliwie Trewir), a wyżej w środkowym polu typowe dla Kyzikos z tamtego czasu K+litera mennicy. Styl zaś niewątpliwie mennicy w Kyzikos. Wynika z tego jednoznacznie, że w mennicy w Kyzikos za wzór dla monety abdykacyjnej służyła
moneta z dalekiego (!) Trewiru. A instrukcje widocznie były surowe: "Niczego nie zmieniać, nie kombinować, robić dokładnie według wzoru". Toteż rytownik z Kyzikos istotnie niczego nie ruszył i zostawił nawet to trewirskie PTR w odcinku, na monecie z Kyzkos bezsensowne. I nie jest to bynajmniej jakiś błąd jednorazowy. Tych monet wybito sporo, z różnych stempli i nie są wcale rzadkie. Dopiero po jakimś czasie zorientowano się, jak powinno być prawidłowo i dalsza partia już tego PTR nie ma.
Dla historyków sprawa powinna być ciekawa i dawać do myślenia. Dlaczego to akurat Trewir rozsyła wzory monet abdykacyjnych. Owszem, Trewir miał sporą produkcję menniczą w tamtym czasie i zdolnych rytowników,
ale gdzie indziej nie było gorzej. Czyżby zatem rola Trewiru w doprowadzeniu do abdykacji i dogrywaniu rozmaitych detali była większa niż się na ogół przyjmuje? No
ale to już temat na inny wątek.