Patrzę... i patrzę i patrzę... i oba Sole stoją w lewo (z punktu widzenia obserwatora, nie Sola). Jak rozumiem, wyznacznikiem było tutaj ułożenie nóg. A ja patrzę najpierw na promienie wystające z głowy i te są ułożone tak samo. Ciekawy przykład możliwych różnic w kwestii "co kto widzi na tej monecie".
Oj, robią niezłe zamieszanie te "możliwe różnice". Można by to było oczywiście załatwić prostą alternatywą:
Sol (Jowisz,
Mars, cesarz etc.) stoi w lewo LUB w prawo. A jak już zaczęło się odróżniać kierunki i w zależności od tego dawać odmianom inne numerki (a tak jest w
RIC VI i
VII,
ale jak zwykle niekonsekwentnie), wypadałoby porządnie zdefiniować (z obrazkami), co to jest to "w lewo" i "w prawo". Nb. czasem też to "w prawo" w
RIC VI bywa opisywane jako "stg. facing" (i stąd dodatkowe zamieszanie).
Ja przyjmuję, że kierunek postaci określa noga, na której spoczywa ciężar (czyli noga wyprostowana, a nie ta odciągnięta). Jeśli jest to noga, którą widzimy z lewej (czyli dla niej prawa), to znaczy, że postać stoi w nasze lewo (a dla niej w prawo). I odwrotnie.
Inna sprawa, że postaci czasem stoją w jedną stroną, a patrzą w przeciwną. Jak ten
Sol z drugiego obrazka: stoi w prawo, a gapi się w lewo.