Przeniesienie natomiast symbolu oficyny z odcinka do pola monety wydaje się raczej celowe.
Wyżej piszę (i daję przykład), że niekoniecznie.
Sutherland chyba zakładał, że może to jakieś końcowe stadium przejściowe do tego, co potem staje się normą w III grupie, gdy w odcinku już regularnie jest samo
SIS, a litera warsztatu w polu.
Ale ta
moneta wybita dla Sewera jako cezara temu rzeczy, bo musiała zostać wybita stosunkowo wcześnie. Na pewno nie w fazie końcowej (chyba że "faza końcowa" zostanie mocno rozszerzona,
ale wtedy nie ma sensu traktowanie jej jako "końcowej").
Krótko mówiąc: mogą to być wszystko równie dobrze pomyłki/niedoróbki rytowników. Albo nawet coś, co wtedy traktowano jako zupełnie nieistotny, uprawniony wariant. Czasem
mam wrażenie, że stanowczo zbyt często traktujemy wszystkie te detale jako ważne i znaczące.
Ale taka już natura ludzkiego rozumu.
A przy okazji, jakie jest znaczenie tej VI?
Nie
mam pojęcia. I nawet nie
mam pojęcie, czy ktokolwiek ma pojęcie.
Sutherland w przypisie 1 na stronie 447 próbuje znaleźć w tym jakiś sens,
ale nie potrafi. A jaki sens mają półksiężyce albo gwiazdki?