Już kiedyś chyba o tym pisałem,
ale teraz ten zmyślnie zreperowany Licyniusz został sprzedany.
Tak wyglądał wcześniej (jak po ataku ospy wietrznej) - i wtedy sprzedano go za 2200
euro.
A tak wygląda po kuracji i operacji plastycznej - sprzedany za 6500
euroOczywiście pojawiają się tu natychmiast liczne pytania: czy tak wolno?, czy to jest jeszcze autentyczna
moneta?, czy nie powinna być sprzedawana wraz z załączonym zdjęciem stanu pierwotnego (nie załączono)?