Zastanawiałem się przez chwilę, na ile atrakcje sycylijskie są powszechnie znane miłośnikom antyku i doszedłem do wniosku, że jednak nie aż tak bardzo (tj. będą to odkrycia większego kalibru niż "byłem w Rzymie i widziałem Kolumnę Trajana"), więc może ktoś wyniesie z moich opisów jakiś pożytek :-)
Dzisiaj
parę słów o willi rzymskiej w Casale, leżącym kilka kilometrów na południowy zachód od miasteczka Piazza Armerina w środkowej części wyspy. Sama willa nie zachowała się w najlepszym stanie, jednak mozaiki znajdujące się na jej podłogach należą do największych zabytków tego typu. 3500 metrów kwadratowych pokrytych scenami polowań, wyś
cigów kwadryg czy opowieści mitologicznych robią wrażenie, nawet jeśli ich kolorystyka na żywo nie jest aż tak jaskrawa jak na niektórych zdjęciach na wikipedii, a większość da się oglądać tylko pod dość ostrym kątem (spotykane w internecie zdjęcia przedstawiające mozaiki robione bezpośrednio z góry są autorstwa szczęśliwców, którzy mieli udostępnione dodatkowe możliwości fotografowania, niedostępne przeciętnemu turyście).
Ze względu na rozbudowaną część publiczną willi rozgorzała dyskusja na temat pierwotnego właściciela, który rozkazał ją zbudować w początku IV w. Kilkanaście
lat temu popularna była hipoteza wskazująca na samego Maksymiana, jednak obecnie raczej mówi się o nieznanym senatorze wyż
szego szczebla, który być może zarządzał całą Sycylią (o ile dobrze kojarzę, nie została ona podzielona podczas reform administracyjnych Dioklecjana).