Za czasów I tetrarchii, w roku 297 (najprawdopodobniej) w Aleksandrii zbuntował się niejaki Domicjusz Domicjan (
http://www.roman-emperors.org/domach.htm), o którym właściwie nic nie wiadomo - i ogłosił się cesarzem. Chciał to chyba jednak załatwić jakoś polubownie (w przeciwieństwie do późniejszego o ponad 10
lat Domicjusza Aleksandra
http://www.roman-emperors.org/alexand.htm), o czym świadczy to, że wybijając monety z samym sobą
wybijał jednocześnie monety ze wszystkimi czterema tetrarchami (tu daję przykładowo tę wybitą dla Konstancjusza (ojca Konstantyna Wielkiego):
Są te monety raczej rzadkie,
ale bez przesady. Ich ilość i jakość pozwala przypuszczać, że robił je personel aleksandryjskiej mennicy. Proszę zwrócić zwłaszcza uwagę na literki, bo o nich jest ten wątek.
O Domicjuszu Domicjanie nic nie wiadomo także dlatego, że jego bunt trwał krótko i został szybko stłumiony przez Dioklecjana, który Aleksandrię podobno brutalnie spacyfikował, żeby podobne pomysły już tam nikomu nie przyszły do głowy. To w końcu przez Aleksandrię szło egipskie zboże do Rzymu. Jak się zdaje, spacyfikował także załogę mennicy (a może sama rozpierzchła się na wszelki wypadek), co potem widać w późniejszej produkcji monet.
Czasem są one wykonane bardzo przyzwoicie:
A czasem z głupimi błędami czy niedoróbkami. Tu na przykład na rewersie zamiast ładnego ROMANI (jak wyżej) jest POMANI
Najprawdopodobniej trzeba było wziąć do roboty ludzi miejscowych, może i zdolnych,
ale greckojęzycznych, więc trochę zagubionych wśród łacińskich literek.
Tutaj wszystko zasadniczo jest w porządku. Czepiać się byłoby małostkowo.
Ale już tutaj ktoś najwyraźniej odpuścił sobie różne kreseczki i "A" od "N" właściwie trudno odróżnić. W odcinku jest zaś IIL i coś co wygląda jak koślawe "A" lub "H", albo kwadratowa theta,
ale na pewno nie jak "E"
Na tym egzemplarzu widać to chyba jeszcze wyraźniej
Z "
ALE" w odcinku zrobiło się na dobry ład "IILF", a zamiast CONSTANTIVS
NOB CAES" jest coś, co wygląda bardziej jak "COIISTIIIITIVS IIOB CIIES".