Tylko cały czas nie wiem i mam wątpliwości (i pewnie tak zostanie) czy na przytoczonej przeze mnie drachmie w lewej ręce też jest jakaś postać cynamonu.
Czy ona w ogóle jest miarodajna? Tam jest coś o dość kanciastych zakończeniach, co raczej nie występuje na innych egzemplarzach. Niech
Pan popatrzy na inne szczegóły. Co celator wyrył zamiast wielbłąda? Wielkiego psa? Strusia? Dwa kwiatki nie są w ogóle nie połączone z gałązką w prawej dłoni. Może to w ogóle jest dość dobre naśladownictwo, a nie produkt oficjalnej mennicy?
Patrząc po innych monetach, to mamy czasem coś cień
szego (wyrzeźbionego) w środku (
ale nie kanciastego):
albo coś skł
adającego się z kilku modułów, każdego węż
szego od poprzedniego:
Odchodząc od
drachm popatrzmy na aureusy, one są raczej robione dokładniej niż denary, nie mówiąc już o drachmach bitych nie do końca wiadomo gdzie.
Tulejowaty pojemnik z zatyczką?
jw., zwężający się ku górze?
Nie za bardzo
mam pomysł, co to może być, natomiast cynamon w postaci przerobionej nie pasuje mi z jednego względu - nie po to stworzono tak doskonale skrótowy sposób przedstawiania, żeby powtarzać ten sam motyw. Z czego jeszcze słynęła
Arabia? Miałem gdzieś dokładną mapkę antycznych szlaków handlowych - co gdzie produkowano i którędy wożono,
ale nie mogę jej teraz znaleźć. Tak czy inaczej poza cynamonem w Arabii najczęściej pojawia się jako produkt regionalny kadzidło. Fajnie,
ale jak pokazać coś, co jest przeważnie proszkiem? Kadzidło na monetach pojawia się przeważnie w momencie, kiedy jakaś postać (cesarz,
Pietas itp.) sypie je z pudełeczka na ogień płonący na ołtarzu.
U Arabii na pewno pudełeczka nie ma, chociaż czasem kadzidło pojawia się nieśmiało w opisach tej monety:
https://www.acsearch.info/search.html?id=3595998Więc może coś trzeciego? Amfora na wino? W końcu nie była to sama pustynia.