Na zakończonej niedawno aukcji sprzedano także tę monetę z Londynu:

Została opisana jako
RIC 14b, popiersie w zbroi - i można się z tą atrybucją zgodzić. Niemniej z pewnością nie jest to standardowa zbroja. Nb. Cloke i Toone wyróżniają dla wczesnych emisji londyńskich kilkanaście odmian zbroi -
ale bez osobnych numerków, natomiast
RIC 14b rozszczepiają na dwie odmiany.
Czy można jednak mieć 100% pewności, że nie jest to
trabea? Albo co najmniej jakaś specjalna paradna i zdobiona zbroja, którą np. wypadało nosić, gdy się zostało konsulem? Czyli raczej zbroja,
ale jednak znak zapytania pozostaje.
W każdym razie jest to jednak coś innego niż te zbroje:


Oczywiście, można to wszystko uznać za różnicę upodobań (i umiejętności) poszczególnych rytowników. Szkoda jednak, że Rzymianie nie opanowali technologii wytwarzania kolorowych monet. Byłyby one może estetycznie na poziomie czegoś takiego
Ale przynajmniej wiadomo by było, czy np. jest tam purpura, czy też nie.