Szukałem, czy coś jest w słownikach, mitologiach etc. o zającu. Niestety niewiele.
Właśnie nie bardzo, albo jest w jakiś mało znanych publikacjach. Być może zatem wyważam otwarte drzwi i to po amatorsku,
ale co mi tam :-) Brnę dalej.
-------------
Prawdę mówiąc im głębiej chcę kopać, tym wychodzi więcej wątków pobocznych i zaraz zrobi się z tego szczegółowa
historia osadnictwa greckiego na Sycylii. Spróbuję jednak to jakoś zebrać, żeby nie stracić z oczu wątku numizmatycznego. Spokojnie tam nie było właściwie nigdy, jakkolwiek nie mogę znaleźć bezpośredniego konfliktu pomiędzy
Akragas a Mesyną. Okazji ku temu nie brakowało - np. w 450 A.Ch. miała miejsce wojna
Akragas z Syrakuzami,
Akragas zostało zmuszone do podporządkowania się Syrakuzom, stąd brak jego mennictwa przez kilkanaście - dwadzieścia kilka następnych
lat. Może chodziło tutaj o konkurencję ekonomiczną - Rhegium i Zankle (wcześniejsza nazwa Mesyny) miały wspólnego władcę (tyrana) i sprawowały de facto kontrolę nad Cieśniną Mesyńską, a
Akragas słynęło z produkcji wina. Tyle że, jak pisze Diodor Sycylijski, cały eksport
Akragas szedł na południe:
"W owym czasie [93 olimpiady - 411-408 A.Ch.] zarówno samo miasto
Akragas jak i cały należący doń obszar, przeżywał okres wyjątkowej pomyślności, co nie od rzeczy będzie nieco dokładniej opisać. Otóż winnice Akragantyńczyków wyróżniały się wielkością i pięknem. Niemal cały teren był obsadzony drzewami oliwnymi, które im dostarczały bogatych zbiorów, sprzedawanych następnie do Kartaginy. Ponieważ w Libii w tym czasie nie było jeszcze drzew owocowych, mieszkańcy terenów należących do
Akragas brali w zamian za swe produkty całe bogactwo Libii i zbijali niewiarygodne fortuny."
Diodor Sycylijski,
Biblioteka historyczna (Klęska Ateńczyków) XII, 81, tłum. R. Turasiewicz
Na chwilę zostawmy sprawy sycylijskie.
-------------
Czas wprowadzić nowy trop. Otóż rewers z orłem katującym zająca jest pożyczony. I to z samej Olimpii. Nie widać tego na pierwszy rzut oka, ponieważ monet olimpijskich jest po prostu mało.
Od samego początku mennictwa w Olimpii (od 78 igrzysk, dalej nie wiem na jakiej podstawie jest ta dokładna datacja) pojawia się tam motyw orła. Jest on oczywisty, jeśli weźmie się pod uwagę rolę kultu Zeusa w Olimpii, stąd też orzeł jako ptak go symbolizujący i uskrzydlony piorun:
https://www.acsearch.info/search.html?id=17008578 Olimpiada, 468 A.Ch.
Równocześnie pojawiają się typy, na których orzeł niesie upolowane przez siebie zwierzę (tutaj węża). Czy ma to coś wspólnego ze zwycięstwem w igrzyskach, byciem nagrodzonym za swój wysiłek - nie wiem. W każdym bądź razie pojawia się także bogini zwycięstwa
Nike i tutaj powiązanie ze zwycięstwem w zawodach wydaje się oczywiste:
https://www.acsearch.info/search.html?id=17008778 Olimpiada, 468 A.Ch.
Dość szybko ułowionym zwierzęciem staje się zając: (jak widać orzeł jest jeden i późniejsze łączenie z "Agamemnonem" Ajschylosa wydaje się chybione, szczególnie że jego premiera miała miejsce w Atenach w roku 458 A.Ch. - to nie były czasy, w których cytat z dzieła literackiego mógł stać się powszechnie znanym i rozpoznawanym w tak szybkim czasie)
https://www.acsearch.info/search.html?id=17010678-82 Olimpiada, 468-452 A.Ch. Rewers = powrót uskrzydlonego pioruna.
co nie znaczy, że nie mogą pojawiać się i inne zwierzęta. Tutaj co prawda jest opisane jako wąż,
ale w
HGC jest to żółw i ja też widzę tu żółwia:
https://www.acsearch.info/search.html?id=17010882-87 Olimpiada, 452-432 A.Ch. Rewers - znowu
Nike.
Za to tutaj na pewno jest wąż. Orzeł zaczyna być podobny stylistycznie do tego użytego przez
Akragas:
https://www.acsearch.info/search.html?id=17013387 Olimpiada, 432 A.Ch. Ozdobność pioruna sięga już swoich szczytów
Z czasem zajęcy jest coraz więcej, aż stają się właściwie standardem:
https://www.acsearch.info/search.html?id=17013787 Olimpiada, 432 A.Ch.
a orzeł opada coraz bardziej na ziemię i składa skrzydła po sobie:
https://www.acsearch.info/search.html?id=17014490 Olimpiada, 420 A.Ch., czyli dokładnie ten sam moment, w którym
Akragas zaczyna bić monety z podobnym awersem
-------------
Jak widać
Akragas wprowadzało ten rewers z kolejnymi modyfikacjami:
Tutaj wersja z rybą, bardzo rzadka.
https://www.acsearch.info/search.html?id=68732Akragas, po 425 A.Ch.
Jednak zając podszeł im znacznie lepiej,
ale orzeł jest póki co jeden, jak na monetach Olimpii.
https://www.acsearch.info/search.html?id=82116Akragas, 420 A.Ch.
Dość szybko pojawia się wersja z dwoma orłami:
https://www.acsearch.info/search.html?id=205909Akragas, 414-413 A.Ch.
-------------
Skoro mamy wątek olimpijski, spróbujmy sięgnąć do spisów zwycięzców zawodów na tamtejszych igrzyskach, czy nie znajdziemy tam kogoś z Mesyny lub
Akragas. A mamy. Szczególnie interesujące wydają się wyniki biegu stadionowego - pierwszej i najbardziej prestiżowej z dyscyplin. Od imienia jego zwycięzcy nazywano całe igrzyska. Do roku 420 A.Ch. mamy następujących triumfatorów z Sycylii:
Himera (66; 508 A.Ch., 83-85; 448-440 A.Ch.) - jako pierwsza (kolonia Zankle/Mesyny) 4x - Iskyros 1x, Krison 3x
Syrakuzy (75;480 A.Ch., 90;420 A.Ch.) 2x - Astylos 1x (oddzielna
historia z przekupieniem go przez Syrakuzy, wcześniej reprezentował
Krotonę), Hyperbios 1x
Mesyna (88-89; 428-424 A.Ch.) 2x - Symmakos 2x
Jak widać zwycięstwa Symmakosa pokrywają się z wysypem najładniejszych i najbardziej plastycznych
tetradrachm zajęczych Mesyny.
Nie mamy tu jednak
Akragas. Do czasu. Na 91 igrzyskach szczęście się do nich uśmiecha i wygrywa ich reprezentant - niejaki Eksainetos. Po czterech latach powtarza swój sukces. Nie mamy opisu fety pierwszej wiktorii, przy drugiej wyglądało to tak:
"Za olimpiady poprzedniej w stosunku do aktualnie opisywanej, mianowicie dziewięćdziesiątej drugiej Eksainetosa z
Akragas, gdy wygrał bieg na stadion, wprowadzono do miasta na rydwanie, któremu towarzyszyła – pomijając wszystko inne – kolumna trzystu dwukonnych rydwanów ciągnionych przez białe konie, stanowiących wyłączną własność obywateli
Akragas."
Diodor Sycylijski,
Biblioteka historyczna (Klęska Ateńczyków) XII, 82, tłum. R. Turasiewicz
Imponujące, prawda?
Skoro tyle to dla
Akragas znaczyło, może monety z zającami są odzwierciedleniem sportowych emocji tamtych czasów? Pierwszy, nieśmiały orzeł z 91 Olimpiady, skopiowany z mennictwa Olimpii mógłby być znakiem pierwszego sukcesu nowobogackiego
Akragas. Dwa orły, występujące tylko na tamtejszych monetach - pamiątką drugiego zwycięstwa, stawiającego Akragańczyków na równi z Mesyńczykami, megalomanią równą procesji trzystu rydwanów zaprzężonych w białe konie :-)
-------------
Nie wiem, czy to wszystko jest spójne, na ciepło wydaje mi się, że tak,
ale może patrząc z dystansu są tu jakieś luki w rozumowaniu?