Classical Numismatics Discussion
  Welcome Guest. Please login or register. 10% Off Store-Wide Sale Until 2 April!!! Explore Our Website And Find Joy In The History, Numismatics, Art, Mythology, And Geography Of Coins!!! Expert Authentication - Accurate Descriptions - Reasonable Prices - Coins From Under $10 To Museum Quality Rarities Welcome Guest. Please login or register. 10% Off Store-Wide Sale Until 2 April!!! Explore Our Website And Find Joy In The History, Numismatics, Art, Mythology, And Geography Of Coins!!! Support Our Efforts To Serve The Classical Numismatics Community - Shop At Forum Ancient Coins

New & Reduced


Author Topic: Mniej lub bardziej współczesne wykorzystanie motywów z monet antycznych  (Read 3338 times)

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Mniej lub bardziej współczesne wykorzystanie motywów z monet antycznych
« Reply #25 on: February 28, 2022, 03:49:00 am »
Znowu będzie trochę poszlakowo.

Caritas zanim stała się jedną z trzech chrześcijańskich cnót boskich jako miłość oznaczała coś w rodzaju wzajemnej sympatii i nie miała wielkiego powodzenia w mennictwie antycznym. Praktycznie jedynym jej śladem jest antoninian Pupiena, wyrażający pragnienie zgody i wzajemnej sympatii z współwładcą - Balbinem (co ciekawe, Balbin takich monet nie bił). Mamy tutaj uściśnięte dłonie i legendę CARITAS MVTVA AVGG - wzajemna sympatia Augustów.


https://www.acsearch.info/search.html?id=8199120

Sporą część głębszych uczuć, przejętych później przez Caritas, reprezentowała wtedy Pietas (np. znana dzisiaj pod nazwą "Caritas Romana" legenda o Cymonie i Pero była dla Rzymian symbolem rodzinnej Pietas). Dość szeroko reprezentowana na monetach personifikacja symbolizowała między innymi przywiązanie, sumienne wypełnianie obowiązków rodzinnych, a także pobożność czy lojalność. Jednym z charakterystycznych rewersów było przedstawienie Pietas w otoczeniu dzieci (co charakterystyczne często nie da się do końca odróżnić, czy mamy do czynienia z personifikacją, czy przedstawieniem panującej cesarzowej):


https://www.acsearch.info/search.html?id=4293884


https://www.acsearch.info/search.html?id=352041

Typ ten, dość uniwersalny w przesłaniu był wykorzystywany także jako uosobienie Czasów Szczęśliwych (Temporum Felicitas):


https://www.acsearch.info/search.html?id=7728034

W wersji upamiętniającej ustanowienie systemu alimentacyjnego dla sierot miejsce Pietas zajmuje sam cesarz:


https://www.acsearch.info/search.html?id=2261273

lub personifikacja Obfitości - Abundantia:


https://www.acsearch.info/search.html?id=1537937

Wracając do tematu współczesnych nawiązań - mamy taką dwudziestolirówkę watykańską z roku 1958*. Układ dzieci może z tych mniej spotykanych w antyku, jednak naśladownictwo rewersu wydaje mi się dość wyraźne (szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę historię przechodzenia Pietas w Caritas)



Ewentualne wątpliwości może rozwiać inne, nieco wcześniejsze użycie tego wyobrażenia na monecie Klemensa XI w początkach XVIII w. (ta moneta z pewnością w obiegu była):


https://www.acsearch.info/search.html?id=478296

* Co do obiegowości monet watykańskich mam mieszane uczucia, jednak chyba nie wszystkie są pakowane w plastykowe pudełeczka i sprzedawane jako pamiątki. W czasie moich pobytów we Włoszech zdarzyło mi się w okresie lirowym dostać z normalnego obiegu monetę San Marino o podobnym statusie, a w okresie eurowym - 50 eurocentów z Watykanu. Obie w stanach nieco zużytych, więc nie był to skutek akcji jakiegoś misjonarza współczesnej numizmatyki, który na siłę wpuszcza do obiegu rzeczy do niego się nie nadające, które od razu lądują w skarbonkach dzieci kasjerek.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Poniższe monety izraelskie powinny być bardziej znane wśród miłośników antyku, być może przyczyną ich małej rozpoznawalności jest zbyt niski nominał, który doprowadził do ich wycofania z obiegu w 2008 czy też powszechna akceptowalność dolara w codziennych transakcjach, z której przeważnie korzystają turyści podczas pobytu w Izraelu.

Ad rem - w roku 1984 Izrael wprowadził do obiegu monetę 50-szeklową z wizerunkiem rewersu jednej z ostatnich (o ile nie ostatniej) monet przed upadkiem Jerozolimy w roku 70. Przedstawia ona gałąź palmy daktylowej (lulaw), a po jego obu stronach owoce etrogu (odmiany cytrusa). Symbole te związane są ze świętem sukkot, upamiętniającym ucieczkę Izraelitów z Egiptu. Legedna to "Rok czwarty [powstania]".



Tak wygląda oryginał:


https://www.acsearch.info/search.html?id=432134

Niestety ze względu na dużą inflację moneta miała niską wartość już w momencie wprowadzenia do obiegu (ok. 20 centów amerykańskich) i w ciągu następnego roku straciła kilkukrotnie na wartości. Po denominacji przeprowadzonej na przełomie 1985 i 1986 utrzymano jej wartość, co po obcięciu czterech zer sprowadzało się do nominału 0,05 nowego szekla, co jak już mówiłem powoli stawało się zbyt mało by moneta nadawała się do praktycznego użytku.


Offline Lech Stępniewski

  • IMPERATOR
  • Caesar
  • *****
  • Posts: 2900
    • NOT IN RIC
Poniższe monety izraelskie

Ale to już nie podpada pod "wykorzystanie motywu", jakieś tam plastyczne naśladownictwo, tylko jest to żywcem kopia - w sensie wizerunek monety na monecie. Coś jak to greckie euro z sową, od którego Pan zaczął.
Lech Stępniewski
NOT IN RIC
Poland

Offline Luca Romano

  • Consul
  • ***
  • Posts: 121
    • The LVCA ROMANO Collection
Można powiedzieć, że jest to pewna OSTATECZNA forma wykorzystania motywu :) (choć jeszcze zostawiłbym miejsce na emisje restytucyjne). Akurat przykłady wyjściowe były w istocie nieco innym przykładem inspiracji, ale uważam, że cały wątek może jedynie się wzbogacić od kolejnych przykładów, także tych z pełnym skopiowaniem monet antycznych.

Offline Lech Stępniewski

  • IMPERATOR
  • Caesar
  • *****
  • Posts: 2900
    • NOT IN RIC
uważam, że cały wątek może jedynie się wzbogacić od kolejnych przykładów

Oczywiście. Wszystkie skojarzenia dozwolone. Jak ten marokański Herkules od Rotszyldów.
Lech Stępniewski
NOT IN RIC
Poland

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Ale to już nie podpada pod "wykorzystanie motywu", jakieś tam plastyczne naśladownictwo, tylko jest to żywcem kopia - w sensie wizerunek monety na monecie. Coś jak to greckie euro z sową, od którego Pan zaczął.
Chciałem zmienić tytuł wątku na "Mniej lub bardziej współczesne wykorzystanie motywów z monet antycznych (z pełnym kopiowaniem włącznie)", ale okazuje się, że ten co jest już ociera się o maksymalną dopuszczalną ilość znaków, więc może niech zostanie, taki jaki jest :-)

Dzisiaj jeszcze parę słów o lirach. We wczesnych latach panowania, jeszcze przed I Wojną Światową, Wiktor Emanuel III wpadł na pomysł, że dobrze byłoby wprowadzić do obiegu monetę z jakimś dynamicznym wizerunkiem. Na przykład z Italią na pędzącej kwadrydze:


Tutaj lirówka, były jeszcze dwójki i piątki.

Trudno szukać dokładnego wzorca w antyku, jeśli już kwadrygami powoziła raczej Nike/Wiktoria, ewentualnie w późniejszych latach sam cesarz. Monety, na której w kontekście kwadrygi pojawiła by się np. Roma, w tym momencie nie kojarzę. Dodatkowo w rzymskich kwadrygach konie szły równo, a tutaj trochę każdy sobie... No ale jak może być inaczej, kiedy nigdzie nie widać nawet śladu lejców, a co za tym idzie Pani Italia nawet nie próbuje nimi kierować? Najbliższy wizerunek, jaki kojarzę, to o dziwo monety greckie, a bardziej konkretnie - Syrakuzańskie:


https://www.acsearch.info/search.html?id=7472560

Kierujący jest co prawda anonimowy, Nike zamiast kierować pojazdem, unosi się nad nim, ale sam układ rozwichrzonych koni wygląda jakby znajomo.

Ostatnie liry tego typu wybito w 1917, natomiast nie jest to koniec historii. W 1926 wrócono do pomysłu, upraszczając rysunek i zmniejszając ilość koni - tym razem mamy bigę:



Jak widać wzrósł za to nominał - tym razem jest to dziesięć lirów. Mimo, że Pani Italia dostała już do ręki lejce, zaprzęg nie wygląda na zbyt dobrze ułożony. Nawet jak zaczniemy szukać wzorca z powrotem na Sycylii, to i tam nie znajdziemy bigi równie grożącej wywrotką, co najwyżej coś takiego:


https://www.acsearch.info/search.html?id=4674748

Powyższe dziesięciolirówki były bite do 1934, po czym motyw ten został zarzucony na dobre.

Offline Lech Stępniewski

  • IMPERATOR
  • Caesar
  • *****
  • Posts: 2900
    • NOT IN RIC
Chciałem zmienić tytuł wątku na "Mniej lub bardziej współczesne wykorzystanie motywów z monet antycznych (z pełnym kopiowaniem włącznie)", ale okazuje się, że ten co jest już ociera się o maksymalną dopuszczalną ilość znaków, więc może niech zostanie, taki jaki jest :-)

A może krócej i pojemniej: Monety antyczne oraz ich motywy na monetach nowożytnych.

Nowożytność standardowo liczy się od Kolumba, więc chyba wszystko, co dotąd zaprezentowano, się mieści.
Lech Stępniewski
NOT IN RIC
Poland

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
A może krócej i pojemniej: Monety antyczne oraz ich motywy na monetach nowożytnych.

Nowożytność standardowo liczy się od Kolumba, więc chyba wszystko, co dotąd zaprezentowano, się mieści.
Czternastowieczni jemeńczycy się nie mieszczą. Może zamiast "nowożytnych" to dać "późniejszych"? Nieeleganckie, ale pojemniejsze.

---------

Wracając jeszcze do ostatniego Wiktora Emanuela. Znalazłem jeszcze dwie monety. Pierwsza z nich to niejako kontynuacja wątku personifikacji Italii w bidze/kwadrydze. Bita pomiędzy 1936 a 1941 dwudziestolirówka tym razem bardziej przypomina klasyczne rzymskie denary. Konie jadą równo, spokojnie, a Italia ma w ręku małą wiktorię oraz rózgi liktorskie. Zniknęły za to znowu lejce.




https://www.acsearch.info/search.html?id=346810

Drugi przypadek jest nieco dziwaczny i mam spore wątpliwości, czy w ogóle powinien się tu znaleźć, czy po prostu jest to zbiór nie do końca przemyślanych nawiązań do antyku, który jako całość nie ma większego sensu. Mówię tutaj o półlirówce z lat 1919-1935. Postać wieziona na kwadrydze trzyma w ręku pochodnię (a więc najprędzej byłaby to Ceres), zwierzętami pociągowymi są cztery lwy (a więc Cybele/Wielka Matka), a napis wskazuje Równość - Aeaquitas.



Szczególnie dziwne są te lwy, nawet jak w antyku występuje z nimi ktoś inny jak Cybele, to nie da się oderwać danej sceny od powiązania z tą boginią.


https://www.acsearch.info/search.html?id=724907

Tutaj mamy np. albo samą Cybele albo Julię Domnę jako Cybele - jako jak wskazuje legenda - Matkę Augustów (Karakalli i Gety)


https://www.acsearch.info/search.html?id=206626

Tutaj zaś samego Karakallę, jednak jest to emisja lokalna z frygijskiej Laodycei, czyli jednego z miejsc szczególnego kultu Cybele, pochodzącego z czasów zanim jeszcze została przyjęta do panteonu rzymskich bogów.

Offline Lech Stępniewski

  • IMPERATOR
  • Caesar
  • *****
  • Posts: 2900
    • NOT IN RIC
Może zamiast "nowożytnych" to dać "późniejszych"? Nieeleganckie, ale pojemniejsze.

Pana wątek, Pan decyduje samorządnie i niezależnie.

Lech Stępniewski
NOT IN RIC
Poland

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Może zamiast "nowożytnych" to dać "późniejszych"? Nieeleganckie, ale pojemniejsze.

Pana wątek, Pan decyduje samorządnie i niezależnie.

A to zostawię temat na razie, taki jak jest, wydaje mi się dość czytelny.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Czas na Rumunię. Zastanawiam się, czy nie założyć w tym wypadku nowego wątku, ponieważ z jednej strony mamy sporą ilość nawiązań, z drugiej są to nawiązania wtórne i mocno przetworzone, przeważnie bez bezpośredniego wykorzystywania wzorców z mennictwa antycznego.

Kształtująca się w II połowie XIX wieku Rumunia potrzebowała do wydostania się z tureckiego kręgu wpływów symboliki łączącej ją z historią Europy Zachodniej. Jak się szybko zorientowano, idealnie nadawało się do tego odwołanie do rzymskiej prowincji Dacji. Dzięki utrzymaniu języka należącego do grupy języków romańskich przedstawiano współczesne królestwo rumuńskie jako ciągłą kontynuację antycznego państwa Daków, a następnie rzymskiej prowincji utworzonej w roku 106.

Pierwszą okazją, podczas której pojawiły się masowo obiekty nawiązujące do tej idei (tym razem były to głównie medale i plakiety), był rok 1906. Połączona rocznica 1800 lat utworzenia prowincji Dacja i 40-lecie panowania pierwszego króla Rumunii, Karola I. Podejrzewam, że muszą istnieć przynajmniej po rumuńsku jakieś poważne opracowania tych obiektów, ale że znam je tylko z luźnych obserwacji, nie będę dociekał, jaka była ich konkretna funkcja. Innymi słowy nie wiem, czy część z medali miało status odznaczenia, czy też były to tylko zwykłe pamiątki.


https://www.acsearch.info/search.html?id=1146786

Ten medal kupiłem sobie kiedyś z wstążką w kolorach rumuńskiej flagi. Tekst mówi o 1800 latach od przybycia Trajana do Dacji, co jest nieco dziwne (w 106 akurat go już tam nie było), ale zrozumiałe z punktu widzenia twórcy medalu - zamiast podboju mamy wizytę cesarską.


https://www.acsearch.info/search.html?id=1146788

Czasami rewers jest uzupełniony jakąś neutralną współczesną sceną - tutaj polowanie z królem Karolem w roli głównej


https://www.acsearch.info/search.html?id=1146811

Często władcy są rozdzieleni i zajmują obie strony medalu - tutaj Trajan występuje wraz z orłem legionowym datą "AD CVI".


https://www.acsearch.info/search.html?id=1146784

Tutaj Trajan en-face, jak na tego typu popiersie, nie najgorzej.

https://www.sixbid-coin-archive.com/#/de/search?companyId=c1144&auctionId=a32722&lotNumber=680


Przykład plakiety. Prawdę mówiąc nie wiem, co znajduje się pomiędzy Trajanem a Karolem na awersie. Jakieś rzymskie ruiny? Na rewersie nieco podobna do Wiktorii personifikacja Rumunii trzymająca w wyciągniętym ręku koronę, u jej stóp nawiązujący do rzymskiego orzeł, z tyłu sztandar, po bokach dwa mosty - po lewej wzorowany na sestercu Trajana most rzymski (potrojono przęsła), po prawej współczesny most na Dunaju (most Karola I? - https://en.wikipedia.org/wiki/King_Carol_I_Bridge).


https://www.sixbid-coin-archive.com/#/de/search?companyId=c1113&auctionId=a31911&lotNumber=1295

i jeszcze jedna. Na awersie Trajan i Karol patrzą z medalionów na współczesny Bukareszt nad którym wzlatuje orzeł, na rewersie Karol konno (taki nieco podobny do rzymskiego posągu Marka Aureliusza) wyciąga rękę na krajem symbolizowanym przez oracza, most na Dunaju (raczej ten sam co na poprzedniej plakiecie). Za nim żołnierze, w tle z lewej strony cerkiew.

cdn.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Rzymsko-trajanowe sentymenty ożyły na krótko w ciężkiej sytuacji, w jakiej znalazła się Rumunia po wybuchu II Wojny Światowej, a w szczególności po upadku jej głównego sojusznika - Francji. Próby zachowania neutralności okazały się niestety skazane na niepowodzenie, a król Karol II był zmuszany do coraz większych ustępstw na rzecz obu stron paktu Ribbentrop-Mołotow. W tej ciężkiej sytuacji postanowiono wybić monety (medale?) odwołujące się do symboliki rzymskiej; oficjalną okazją miała być dziesiąta rocznica koronacji króla, przypadająca 8 czerwca 1940 r. Wydarzenia postępowały jednak bardzo szybko i ciężko powiedzieć, czy w bardziej sprzyjających okolicznościach pojawiły by się kolejne emisje, stanowiące część realnego systemu monetarnego. We wrześniu król został zmuszony do abdykacji, władzę przejął de jure jego syn, Michał, a de facto - współpracujący z Niemcami generał Antonescu.



Pierwszy złoty krążek o wadze 12 dukatów ma jeszcze datę 1939, natomiast awers z konnym wizerunkiem Karola II w stroju koronacyjnym jest identyczny z kolejnymi, odnoszącymi się bezpośrednio do rocznicy koronacji. Jak widać na rewersie rzymska wilczyca została umieszczona nad herbem państwowym, czyli jak rozumiem, jest elementem ważniejszym.


https://www.acsearch.info/search.html?id=906559

Następne 12 dukatów. Jak widać mamy tu Trajana z mieczem na ramieniu, trzymającym na otwartej dłoni koronę Rumunii. Na dole napis jubileuszowy "8 IUNIE 1930 / 8 IUNIE 1940".



Kolejny typ poza wielkim formatem medalowym został wybity także jako moneta złota o konkretnym nominale 500 lei i jako taki mógł być w bardziej sprzyjających okolicznościach monetą obiegową. Nie ma tu Rzymu sensu stricto, jednak rewers przypomina sceny typu "RESTIVTOR [tu nazwa prowincji]" (awers jak widać został uproszczony do standardowego popiersia władcy). Ma ona także dokładne odniesienie historyczne, które może wydawać się nieco egzaltowane - dzień przed koronacją przyszły król wsiadł w samolot i postanowił sobie trochę polatać. Zabrakło mu benzyny i wylądował bezpiecznie w zbożu (śmigło samolotu widoczne po prawej stronie). Zauważywszy niefortunnego lotnika młoda wieśniaczka z pobliskiej wsi imieniem Modura przyniosła mu dzban wody i ten właśnie moment przedstawiono na monecie.

cdn...

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Mimo iż Rumunia była monarchią do roku 1947, wpływ króla na rządy w ostatnich latach był mocno ograniczony. Młody Michał II pojawiał się jeszcze na monetach, natomiast na banknotach pojawiło się ciekawe odwołanie do ojców narodu - tym razem nie byli już to aktualny władca i Trajan, ale Decebal i Trajan:




Pierwszy raz ta para pojawiła się w roku 1943 na banknocie o nominale 5000 lei, jak widać na znaku wodnym powtórzono wizerunek Trajana. W późniejszych latach powtórzono go jeszcze na banknocie 1000000 lei z 1947, a na banknocie 5000000 lei pokazano rzymską wilczycę. Były to jednak końcowe akordy tego typu wizerunków - w sierpniu 1947 przeprowadzono denominację, wprowadzając pieniądze z motywami popiersi ludu pracującego miast i wsi oraz wielkich budów socjalizmu, w grudniu 1947 zmuszono króla do abdykacji, a w styczniu 1948 - do emigracji.

Wydawało by się, że antyczne odwołania znikną na dłuższy czas. Okazało się jednak inaczej. Po pewnym przemodelowaniu stały się użyteczne także w przodującym ustroju. Od lat 60 daje się zauważyć ich wzrastającą ilość - kręcono filmy o Decabalu, ściany zdobiono dackimi muralami, a w 1974 na XI zjeździe KomPartii ogłoszono tzw. dacjanizm częścią lokalnej doktryny marksistowskiej. Nie będę tutaj oczywiście wgłębiał się w całość tego zjawiska, pokażę tylko jeden tzw. "numizmat" z roku 1980, kiedy to arbitralnie stwierdzono, że właśnie mija 2050 lat od zjednoczenia plemion dackich przez Burebistę (z którym nota bene lubił być porównywany Ceausescu).



Z braku ciekawych wizerunków z epoki Burebisty zdecydowano się na anachroniczne przedstawienie walk Rzymian z Dakami (których to walk Burebista nie toczył) z kolumny Trajana. Konkretnie wizerunek nawiązuje jak rozumiem po ułożeniu postaci Daków do sceny 70, jakkolwiek rzuca się w oczy kompletne niezrozumienie sceny przez współczesnego celatora. Łuk, który trzyma Rzymianin, nie ma cięciwy (pewnie była na kolumnie jako obiekt dodany, podobnie jak miecze, po których zostały tylko otwory) i nie za bardzo wygląda jak narzędzie walki. Przez chwilę myślałem nawet, że to główka carnxu :-) Podobnie z przedmiotem, który ma w ręku drugi Rzymianin - nie jest to miecz, bardziej splecione ze sobą dwa sznury? Z czego to powstało? Może z ramienia żołnierza stojącego wyżej? O hełmach i innych szczegółach już nawet nie wspomnę.

Offline Lech Stępniewski

  • IMPERATOR
  • Caesar
  • *****
  • Posts: 2900
    • NOT IN RIC
rzuca się w oczy kompletne niezrozumienie sceny przez współczesnego celatora

Zanim przeczytałem Pana komentarz miałem wrażenie, że ci pre-Rumuni z prawej walczą z jakimiś (sądząc po nakryciach głowy) pre-hitlerowcami z lewej.
Lech Stępniewski
NOT IN RIC
Poland

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
miałem wrażenie, że ci pre-Rumuni z prawej walczą z jakimiś (sądząc po nakryciach głowy) pre-hitlerowcami z lewej.
To po nakryciach głowy. A po tych podkoszulkach (tunikach??) z wywiązanymi apaszkami? Jacyś marines na przepustce?

Kończąc wątek rumuński parę słów o czasach obecnych. Niestety monety obiegowe są tam podobnie nijakie jak u nas, za to można znaleźć parę niezbyt obiegowych wynalazków. Główny akcent jest na nich położony na rocznicach/budowlach, a postacie historyczne jeśli już się pojawiają, to jako dodatek.


1900 rocznica I wojny dackiej (2001). Kolumna Trajana / Tropaeum Traiani (nb. odbudowane w roku 1977), po bokach popiersia Trajana i Decebala


1900 rocznica ustawienia Tropaeum Traiani (2009). Fragment fryzu / cała budowla + popiersie Trajana


Mołdawia, 1900 rocznica odsłonięcia kolumny Trajana. Wyraz prorumuńskich sentymentów w Mołdawii.

Oczywiście temat można ciągnąć we wszystkich kierunkach i zawsze się jeszcze coś nowego znajdzie, być może jest jakieś poważne opracowanie po rumuńsku, to co przedstawiłem tutaj to tylko parę luźnych spostrzeżeń.

Dwa banknoty tytułem uzupełnienia:

20 lei z pierwszej serii banknotów rumuńskich (1881), na znakach wodnych nominał i Trajan; większy obrazek pod linkiem: https://colnect.com/en/banknotes/banknote/15461-20_Lei-1881-1907_Issue-Romania


20 lei z wymiany 1947; jak widać Trajan z Decebalem jeszcze tutaj przetrwali. Zostali zastąpieni młodą chłopką dopiero w kolejnej serii jesienią 1948.

Offline Luca Romano

  • Consul
  • ***
  • Posts: 121
    • The LVCA ROMANO Collection
Nie wypada, żeby tak ciekawy wątek podupadał na popularności. Parokrotnie przescrollowałem załączone dotąd zdjęcia i ku mojemu zdziwieniu nie odnotowałem wzmianki o medalach Napoleona, w przypadku których słowo inspiracja jest tak subtelne, że niemal nieuprawnione (w kontekście czerpania z rzymskich motywów pełnymi garściami).

Na początek tradycyjne popiersie w wieńcu laurowym.



Medal upamiętniający stacjonowanie wojsk napoleońskich w Bolonii, który od razu nasunął mi skojarzenia ze scenami Adlocutio. Jako przykład sesterc ulubionego Trajana.





Pozostając przy Trajanie, choć motyw władcy na wierzchowcu, tratującego wroga znajdziemy np. i u Werusa, gdzie u kopyt leży Part, nie sposób nie dostrzec inspiracji w scenie z Dakiem.





Naturalne skojarzanie z kolumną Trajana nasuwają się też przy tym medalu (choć akurat nawiązania do własnej architektury to być może faktycznie jedynie inspiracja")





Zatrzymałem się natomiast na dłuższą chwilę przy tym medalu, na którym do pędzącego "bigą" Napoleona podlatuje Victoria (postać też bardziej podobna moim zdaniem do Trajana, ale nieco żartem tak się do niego wciąż odwołuję). Pamiętam monety Marka Aureliusza z podobną sceną z Victorią nadlatującą z wieńcem, czy samego władcę, tym razem bodaj w kwadrydze, na monetach Domicjana, ale wydaje mi się, że połączenie Victorii z wieńcem i władcy w bidze/kwadrydze też widziałem (nie mówiąc już o samej Victorii powożącej bigą jeszcze z denarów republikańskich), co pozostawię na koniec jako (zapewne nietrudną) dla Panów zagadkę.

EDIT: Znalazłem ten motyw z czasów republikańskich, ale z pryncypatu nie mogę wciąż namierzyć.






Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Parokrotnie przescrollowałem załączone dotąd zdjęcia i ku mojemu zdziwieniu nie odnotowałem wzmianki o medalach Napoleona, w przypadku których słowo inspiracja jest tak subtelne, że niemal nieuprawnione (w kontekście czerpania z rzymskich motywów pełnymi garściami).
Tego tematu nie da się wyczerpać :-) Jeśli chodzi o francuskie medale, to było tego mnóstwo. Już w połowie XVIII w. znany medalier Dassier wybił sporą serię (chyba ponad 60) medali nawiązujących do historii Republiki Rzymskiej; nie ma tam (albo inaczej - na tę chwilę sobie nie przypominam) bezpośrednich zapożyczeń z monet, raczej są to scenki rodzajowe dotyczące najważniejszych wydarzeń. Sporo można ich znaleźć chociażby tutaj:
https://www.acsearch.info/search.html?term=Dassier+Republic&category=1-2&lot=&thesaurus=1&images=1&en=1&de=1&fr=1&it=1&es=1&ot=1&currency=usd&order=0
ale oczywiście jak się pogrzebie głębiej, można znaleźć bardziej więcej ilustracji.

Medal upamiętniający stacjonowanie wojsk napoleońskich w Bolonii, który od razu nasunął mi skojarzenia ze scenami Adlocutio. Jako przykład sesterc ulubionego Trajana.
To chyba jest dokładnie z Trajana ściągnięte, inne wyobrażenia Adlocutio, jak sobie je na szybko odświeżam, wyobrażają cesarza stojącego (Kaligula, Nero, Galba, Karakalla).

Pozostając przy Trajanie, choć motyw władcy na wierzchowcu, tratującego wroga znajdziemy np. i u Werusa, gdzie u kopyt leży Part, nie sposób nie dostrzec inspiracji w scenie z Dakiem.
Na dobre ten wizerunek zagościł w mennictwie rzymskim za sprawą Trajana, ale jako taki jest rzymską wariacją popularnego na Bałkanach tzw. "trackiego jeźdźca", wyobrażenia szeroko stosowanego w tamtych rejonach już od III w. A. Ch.:
https://en.wikipedia.org/wiki/Thracian_horseman

Naturalne skojarzanie z kolumną Trajana nasuwają się też przy tym medalu (choć akurat nawiązania do własnej architektury to być może faktycznie jedynie inspiracja")
Tutaj podwójne nawiązanie :-) Kolumna na medalu to Kolumna Vendôme (https://pl.wikipedia.org/wiki/Kolumna_Vend%C3%B4me), jakby nie patrzeć bardzo ciekawa wariacja na temat Kolumny Trajana, moim zdaniem dużo ciekawsza od niektórych bardziej znanych paryskich zabytków.

Zatrzymałem się natomiast na dłuższą chwilę przy tym medalu, na którym do pędzącego "bigą" Napoleona podlatuje Victoria

Tym razem Rzymianie także skorzystali z zakorzenionego w powszechnej wyobraźni wizerunki; sam motyw jest bardzo stary, można go znaleźć chociażby na monetach Messyny z V w. A.Ch.:

https://www.acsearch.info/search.html?id=4674743

a tu Leontinoi, także Sycylia, jeszcze pół wieku wcześniej:

https://www.acsearch.info/search.html?id=4956235

EDIT: Znalazłem ten motyw z czasów republikańskich, ale z pryncypatu nie mogę wciąż namierzyć.
Tak na szybko (więc mogłem coś przegapić), to cesarzom nie bardzo wypadało jeździć bigą podczas różnych scen triumfalnych i raczej występowali w kwadrygach:

https://www.acsearch.info/search.html?id=5573931

Offline Luca Romano

  • Consul
  • ***
  • Posts: 121
    • The LVCA ROMANO Collection
Parokrotnie przescrollowałem załączone dotąd zdjęcia i ku mojemu zdziwieniu nie odnotowałem wzmianki o medalach Napoleona, w przypadku których słowo inspiracja jest tak subtelne, że niemal nieuprawnione (w kontekście czerpania z rzymskich motywów pełnymi garściami).
Tego tematu nie da się wyczerpać :-) Jeśli chodzi o francuskie medale, to było tego mnóstwo. Już w połowie XVIII w. znany medalier Dassier wybił sporą serię (chyba ponad 60) medali nawiązujących do historii Republiki Rzymskiej; nie ma tam (albo inaczej - na tę chwilę sobie nie przypominam) bezpośrednich zapożyczeń z monet, raczej są to scenki rodzajowe dotyczące najważniejszych wydarzeń. Sporo można ich znaleźć chociażby tutaj:
https://www.acsearch.info/search.html?term=Dassier+Republic&category=1-2&lot=&thesaurus=1&images=1&en=1&de=1&fr=1&it=1&es=1&ot=1&currency=usd&order=0
ale oczywiście jak się pogrzebie głębiej, można znaleźć bardziej więcej ilustracji.

Medal upamiętniający stacjonowanie wojsk napoleońskich w Bolonii, który od razu nasunął mi skojarzenia ze scenami Adlocutio. Jako przykład sesterc ulubionego Trajana.
To chyba jest dokładnie z Trajana ściągnięte, inne wyobrażenia Adlocutio, jak sobie je na szybko odświeżam, wyobrażają cesarza stojącego (Kaligula, Nero, Galba, Karakalla).

Pozostając przy Trajanie, choć motyw władcy na wierzchowcu, tratującego wroga znajdziemy np. i u Werusa, gdzie u kopyt leży Part, nie sposób nie dostrzec inspiracji w scenie z Dakiem.
Na dobre ten wizerunek zagościł w mennictwie rzymskim za sprawą Trajana, ale jako taki jest rzymską wariacją popularnego na Bałkanach tzw. "trackiego jeźdźca", wyobrażenia szeroko stosowanego w tamtych rejonach już od III w. A. Ch.:
https://en.wikipedia.org/wiki/Thracian_horseman

Naturalne skojarzanie z kolumną Trajana nasuwają się też przy tym medalu (choć akurat nawiązania do własnej architektury to być może faktycznie jedynie inspiracja")
Tutaj podwójne nawiązanie :-) Kolumna na medalu to Kolumna Vendôme (https://pl.wikipedia.org/wiki/Kolumna_Vend%C3%B4me), jakby nie patrzeć bardzo ciekawa wariacja na temat Kolumny Trajana, moim zdaniem dużo ciekawsza od niektórych bardziej znanych paryskich zabytków.

Zatrzymałem się natomiast na dłuższą chwilę przy tym medalu, na którym do pędzącego "bigą" Napoleona podlatuje Victoria

Tym razem Rzymianie także skorzystali z zakorzenionego w powszechnej wyobraźni wizerunki; sam motyw jest bardzo stary, można go znaleźć chociażby na monetach Messyny z V w. A.Ch.:

https://www.acsearch.info/search.html?id=4674743

a tu Leontinoi, także Sycylia, jeszcze pół wieku wcześniej:

https://www.acsearch.info/search.html?id=4956235

EDIT: Znalazłem ten motyw z czasów republikańskich, ale z pryncypatu nie mogę wciąż namierzyć.
Tak na szybko (więc mogłem coś przegapić), to cesarzom nie bardzo wypadało jeździć bigą podczas różnych scen triumfalnych i raczej występowali w kwadrygach:

https://www.acsearch.info/search.html?id=5573931

Pięknie dziękuję za wartościowe uzupełnienie (nie wiem czy słowo uprawnione, bo czasem szersze od od punktu wyjściowego) :) Jako dość młodego stażem kolejonera ucieszył mnie fakt, że tam gdzie nie miałem tak pełnej wiedzy, intuicja (podparta innymi posiadanymi informacjami) podpowiadała całkiem nieźle. A podsumowując - tym bardziej medale choćby Napoleona wypadało tu odnotować. Kłaniam się.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
tym bardziej medale choćby Napoleona wypadało tu odnotować.
Tak, oczywiście :-) Szczególnie, że jest ich jeszcze mnóstwo.


https://www.acsearch.info/search.html?id=217529

Herkules-Napoleon pokonuje Lwa Nemejskiego-Anglię


https://www.acsearch.info/search.html?id=5156885

Boginka rzeczna Vistula - Wisła, coś na kształt Danuviusa - Dunaju:




https://www.acsearch.info/search.html?id=4881227

Coś na kształt RESTITVTOR ITALIAE (przy czym Napoleon jest znowu Herkulesem)



itd.

Offline Luca Romano

  • Consul
  • ***
  • Posts: 121
    • The LVCA ROMANO Collection
Och! Że kolejnych przykładów jest więcej, widziałem szukając zdjęć do pierwszego posta z Napoleonem, ale na Vistulę po pierwsze nie trafiłem, a po drugie i tak pewnie (bez głębszej analizy) nie skojarzył jej z Dunajem. Świetny jest ten medal.

PS a te moje wcześniejsze skojarzenia z kwadrygą i Victorią z wieńcem (choć jak Pan wskazał - nawiązania jeszcze bardziej odległe) dotyczyły monet Sulli i Pompejusza ;)

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
na Vistulę po pierwsze nie trafiłem, a po drugie i tak pewnie (bez głębszej analizy) nie skojarzył jej z Dunajem. Świetny jest ten medal.
Oczywiście jak to Francuzi musieli dać ponętną młódkę, w Rzymie wszelkie bożki rzeczne raczej były brodatymi starcami, a to takie mało eleganckie ;-)

PS a te moje wcześniejsze skojarzenia z kwadrygą i Victorią z wieńcem (choć jak Pan wskazał - nawiązania jeszcze bardziej odległe) dotyczyły monet Sulli i Pompejusza ;)
W sumie się dziwię, że Napoleona też nie dali w kwadrydze. Skoro już ściągnęli z Wenecji rumaki Lizypa i postawili na swoim Łuku Triumfalnym, to najwidoczniej przywiązywali do tego wagę. Chyba, że medalierowi po prostu zabrakło miejsca albo wydawało mu się, że jak da cztery konie, to przytłoczą cesarza.

Że kolejnych przykładów jest więcej, widziałem szukając zdjęć do pierwszego posta z Napoleonem
Tak coś koło 2300 różnych, z czego spora część antykizująca :-)

Tutaj trzytomowy katalog Bramsena, nie naruszający żadnych praw autorskich, bo mający ponad 100 lat:
https://archive.org/details/bramsenvol1
https://archive.org/details/bramsenvol2
https://archive.org/details/bramsenvol3

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Może nie jakieś wybitne, ale za to mało znane.

W ostatniej fazie Wojen Napoleońskich Prusy zdecydowały się na bicie malutkich medalików (średnica ca 15 mm, waga nieco powyżej grama) wykorzystujący bardzo rzymski w formie (z wyjątkiem miecza) wizerunek unoszącej się Wiktorii. Ich rewersy z iście niemiecką finezją oznajmiały kolejne sukcesy koalicji, tutaj np. zajęcie Lubeki:


https://www.acsearch.info/search.html?id=5386562

Pomysł musiał się podobać i zapaść w pamięć choćby niektórych kolekcjonerów, gdyż wrócono do niego po stuleciu, upamiętniając sukcesy wojsk niemieckich w pierwszej fazie Wielkiej Wojny. Jak widać, nic specjalnie się nie zmieniło.


https://www.acsearch.info/search.html?id=6762550

Okupacja twierdzy Różan i Pułtuska


https://www.acsearch.info/search.html?id=6762552

Okupacja twierdzy Ossowiec i zajęcie Tykocina.

Przedłużająca się wojna, brak rozstrzygających działań na zachodzie i ogólny spadek nastrojów spowodował, iż medaliki sprzedawały się coraz gorzej. Przestano je zatem bić już we wrześniu 1915, a do końca tego roku wycofano ze sprzedaży.

Offline Lech Stępniewski

  • IMPERATOR
  • Caesar
  • *****
  • Posts: 2900
    • NOT IN RIC
Trochę nudne te medaliki. Rzeczywiście, niemiecka finezja.
Lech Stępniewski
NOT IN RIC
Poland

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Dzisiaj kilka przykładów wykorzystania motywu Pax zapalającej stos pozostałej po wojnie broni.


https://www.acsearch.info/search.html?id=1265489

Poczwórny dukat Karola V, Neapol. Od typowej monety rzymskiej różni się praktycznie tylko wydobywającym się ze stosu dymem. Przez chwilę się zastanawiałem, czy przypadkiem w antyku w scenie podpalania broni Pax raczej częściej nie nosiła w drugiej ręce gałązki oliwnej, ale nie - częstsze są te z rogiem obfitości, jak np. u Domicjana:


https://www.acsearch.info/search.html?id=2187070



https://www.acsearch.info/search.html?id=8982219

Medal Aleksandra Medyceusza - jeszcze bardziej klasyczny - nie ma dymu.


https://www.acsearch.info/search.html?id=6500131

Medal bity dla Marii Tudor - jak widać scena została rozbudowana. Pojawiła się m.in rotundka w tle; tym razem Pax trzyma w drugim ręku wzmiankowaną gałązkę. Taki zestaw też oczywiście występuje w antyku, jak np. u Wespazjana:


https://www.acsearch.info/search.html?id=925826

Offline Lech Stępniewski

  • IMPERATOR
  • Caesar
  • *****
  • Posts: 2900
    • NOT IN RIC
Dzisiaj kilka przykładów wykorzystania motywu Pax zapalającej stos pozostałej po wojnie broni.

Rosjanie powinni wypuścić ruble z tym motywem. Oni są tak radykalnie pokojowo nastawieni, że palą swoje uzbrojenie już w czasie wojny.

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/2172909,1,w-rosji-plona-sklady-amunicji-paliw-ropy-to-sabotaz-czy-robota-ukraincow.read
Lech Stępniewski
NOT IN RIC
Poland

 

All coins are guaranteed for eternity