Salve po przerwie Panowie!
Od dłuż
szego czasu bardzo intensywnie przeszukuję rynek aukcyjny w poszukiwaniu wymarzonych, brakujących monet,
ale spoglądam również z uwagą na rzadsze pozycje i "ciekawostki" w cenach dla śmiertelników. I otóż ostatnio natrafiłem m.in. na sesterca z owianym tajemnicą Łukiem Trajana (na
wildwinds RIC 572, u Pana Pawła w "Imperium w pełnym blasku."
RIC II 573). Ostatecznie z kilku powodów zaniechałem finalnej walki o tę monetę (kraj pochodzenia, pierwszy zakup u nieznanego sprzedawcy, potencjalnie bardzo długi czas dostawy i wreszcie oczekiwanie na licytacje o wiele poważniejszych pozycji, czyli dyscyplina budżetowa). Na ile jednak się jej przyglądałem, po tym co dostaliśmy na zdjęciach, oceniłem ją ze wskazaniem na oryginał. Waga 25,73g, więc absolutnie w porządku. Stan oczywiście kiepski (choć nawet awersy takiej jakości nawet na popularniejszych typach są rozchwytywane),
ale przy tej rzadkości trochę musiałem się nad nim pozastanawiać. Postanowiłem się jednak z Wami podzielić tą monetą i zapytać co o niej sądzicie. I pod kątem oryginalności i być może nowych ustaleń w kwestii samej budowli.
Pan Paweł wymienia znane pomysły na identyfikację jej jako m.in. łuku triumfalnego; obiektu z czasów po wojnie dackiej, którego budowę zarzucono; czy nową bramę świątyni Jowisza Najlepszego Największego (“IOM na frontonie”. Sam łuk triumfalny, na który natknąłem się w opisach chyba najczęściej, nie do końca pasuje mi do charakteru budowli, który widzą moje oczy. Zdecydowanie skłaniałbym się ku bramie,
ale nie
mam nowatorskich, autorskich spostrzeżeń w tym temacie. Jak Wam się widzi ten sesterc i co Waszym zdaniem widzimy na rewersie (w przypadku Pana Pawła pytanie powinno brzmieć: czy sam natrafił na nowe informacje w tym temacie).
O drugiej monecie krócej. Też ciekawostka, której zakup ostatecznie odpuściłem (na szczęscie zbieranie na ważniejszy cel się opłaciło),
ale popatrzcie na tę egidę, a de facto
Gorgonę. Na dłuższą chwilę się zakochałem,
ale jednak udało mi się powstrzymać i nie włączać do zbioru tak zajechanej i poturbowanej czyszczeniem monety. Nie udało mi się jednak powstrzymać przed podzieleniem się jej zdjęciem.
Dobrej soboty!