38. Goldsworthy A., Filip i Aleksander. Królowie i zdobywcy, Rebis, 2023.
Opracowań na temat wzmiankowanych w tytule królów Macedonii nie brakuje, a temat ich panowania (oczywiście w szczególności tego drugiego) fascynował od zawsze. Mimo to naprawdę warto zajrzeć do książki Goldsworthy'ego, niezależnie od tego czy jesteśmy nastolatkami po lekturze trylogii Bunscha, czy próbujemy naprawdę głębiej wejść w temat, a nie pozwalają nam na to nudne podręczniki akademickie. Autor postawił sobie za cel przedstawienie obu panowań jako logicznej całości, przechodząc przez wszystkie podboje Filipa jako preludium do wyprawy Aleksandra, bez których nie mogła ona by w ogóle się rozpocząć. Nie pisze także o głównych bitwach Aleksandra na klęczkach, ale opisuje je jako dobrze przygotowane od strony logistycznej i oparte w dużej mierze na dyscyplinie wypracowanej w szeregach macedońskich jeszcze w czasach Filipa. Napisane to wszystko językiem ciekawym, nie stroniącym od kolokwializmów (odnoszę wrażenie, że z kolejnymi tytułami pojawia się ich coraz więcej, co mnie akurat w ogóle nie przeszkadza) i jest podlane solidną dawką ogólnej historii wojskowości.
Tym samym jedyną wartościową pozycją Goldsworthy'ego niedostępną po polsku pozostaje biografia Augusta. Szkoda, bo najpopularniejsza na rynku książka w tym temacie autorstwa pani Southern naprawdę nie dorasta tej Goldsworthy'ego do pięt.