Ancient Coin Discussions In Other Languages > Forum numizmatyki antycznej po polsku

Monety do strony NOT IN RIC

<< < (63/96) > >>

DzikiZdeb:

--- Quote from: Lech Stępniewski on May 14, 2022, 02:27:19 pm ---Wprawdzie FreeFInd jest darmowy tylko do 64 MB (tekstu!), ale u mnie pliczki *.html mają bardzo oszczędny kod i tekstu stosunkowo niewiele, więc do limitu mi jeszcze sporo brakuje.

--- End quote ---
W razie czego można wstawić dwa paski wyszukiwania dla dwóch podstron (mam nadzieję, że jest taka możliwość) itp. Gorzej by było, gdyby rozwiązanie zostało porzucone, jak to już bywało wielokrotnie z różnymi przydatnymi rzeczami w internecie. Z tego co widzę póki co mu to nie grozi, a skoro ktoś to wymyślił jeszcze w latach 90, to znaczy że jest napisane dość optymalnie i bez współczesnych udziwnień.

Lech Stępniewski:
Przy ostatniej aktualizacji okazało się, że kolejna setka już za mną i szósty tysiąc coraz wyraźniej rysuje się na horyzoncie. To pozytywne.

Z drugiej strony, moja robota już od dłuższego czasu jest coraz mniej efektywna i coraz częściej polega na podmienianiu zdjęć tych samych monet  na lepsze (nie tych samych typów, ale dokładnie tych samych egzemplarzy!). Na samym początku (kto to jeszcze pamięta?) zdjęcia na "Not in RIC" miały standardowo szerokość 400 pikseli, potem podniosłem to do 500, a potem dodałem powiększenie, to znaczy zdjęcie w najlepszej, jaką miałem, rozdzielczości. Dziś jest to już zazwyczaj HD, czyli ~2000 pikseli.

Ponadto coraz częściej odczuwam pewne zmęczenie, bo jednak przeglądanie setek tysięcy zdjęć to robota w dużej mierze mechaniczna, a wzrok już nie ten. Poza tym im więcej się wie, tym trudniej o świeżość spojrzenia i tym więcej ma się złych nawyków przy oglądaniu. Owszem, sporo monet podesłali mi moi korespondenci, ale jeśli nawet przyjąć, że tylko 2/3 znalazłem sam i że aby znaleźć nową odmianę musiałem przejrzeć tylko 100 zdjęć, to znaczy, że tych zdjęć przejrzałem prawie pół miliona. A w rzeczywistości pewnie dużo dużo więcej niż milion. Stąd zmęczenie.

Tym bardziej, że nadchodzi kres tego chałupnictwa. A to w związku z tak zwaną sztuczną inteligencją (AI) i coraz doskonalszym rozpoznawaniem obrazu. Pisałem już o tym kiedyś w związku z chińskimi systemami do rozpoznawania twarzy, a teraz przypomniał mi o tym niedawno ten popularny artykulik:

https://dzienniknaukowy.pl/nowe-technologie/sztuczna-inteligencja-identyfikuje-rase-na-podstawie-zdjec-rentgenowskich-naukowcy-nie-wiedza-w-jaki-sposob

Okazuje się, że AI nakarmiona setkami tysięcy zdjęć rentgenowskich wraz z dodatkowymi danymi, potrafi w wypadku nowych zdjęć podać z dużą dokładnością rasę pacjenta. Naukowcy zaś nie wiedzą, jak ona to robi i na wszelki wypadek wymyślają idiotyzmy, jakoby w używanych algorytmach mogły być zaszyte jakieś rasowe czy seksistowskie uprzedzenia programistów. Rzecz jasna nieświadome, bo gdyby były świadome, to by można było zapytać, jakie "rasowe cechy" program uwzględnia etc. A tu okazuje się, że on "widzi" pewne wzorce, których nikt nie widzi - nawet najlepsi lekarze.

Oczywiście ta "sztuczna inteligencja" tak naprawdę nie jest inteligencją w większym stopniu niż lupa czy mikroskop, dzięki którym też można zauważyć wiele rzeczy przedtem nie widzianych i też nie można ich zapytać o to, jak one to robią, tylko trzeba samemu odkrywać prawa optyki. Niemniej te nowe rzeczy jednak widać - i to jest najważniejsze.

Gdyby teraz przenieść tę metodę na teren numizmatyki antycznej i nakarmić AI milionami zdjęć monet, być może też zobaczyłoby się rzeczy, których dotąd nikt nie dostrzegł ani nawet nie szukał. Natomiast na pewno zobaczono by więcej tych rzeczy, których wprawdzie szukano (jak na przykład szukam ja), ale z nieporównywalnie większą efektywnością niż jest to w stanie zrobić człowiek. To samo dotyczy pożytecznej ale bardzo mozolnej procedury ustalania "die links", czyli powiązań między stemplami, co częstokroć pozwala rozstrzygnąć chronologię emisji, wykryć fałszerstwa etc.

W końcu wszystko bowiem zmierza w kierunku zastąpienia tradycyjnych katalogów elektronicznymi bazami danych, w których monety będą ewidencjonowane z dokładnością do stempla, nie zaś jakichś tam konwencjonalnych odmian, typów czy emisji. Dziś byłaby to robota benedyktyńska, ale w ciągu pokolenia (czyli w ciągu najbliższych 20-25 lat) AI powinna umieć robić takie rzeczy błyskawicznie (o ile tylko jacyś programiści wspomagani przez numizmatyków dostaną odpowiedni grant). "Not in RIC" będzie miał wtedy sam już wartość jedynie muzealną...

DzikiZdeb:

--- Quote from: Lech Stępniewski on June 05, 2022, 07:07:18 am ---Gdyby teraz przenieść tę metodę na teren numizmatyki antycznej i nakarmić AI milionami zdjęć monet, być może też zobaczyłoby się rzeczy, których dotąd nikt nie dostrzegł ani nawet nie szukał. Natomiast na pewno zobaczono by więcej tych rzeczy, których wprawdzie szukano (jak na przykład szukam ja), ale z nieporównywalnie większą efektywnością niż jest to w stanie zrobić człowiek.

--- End quote ---

Cytując artykuł "W przypadku niektórych grup system osiągnął skuteczność na poziomie 90 proc."... Załóżmy taką numizmatyczną sieć neuronową, która w przypadku mennicy rzymskiej rozpoznaje 90% monet, ale w przypadku Aleksandrii już tylko 67%. Jako ciekawostka interesujące, ale do praktycznego użytkowania trochę mało. Poza tym tutaj jest akurat przypadek, który został uznany za udany i wart opisania w prasie fachowej. Pytanie, ile na jeden przypadek takiej sieci przypada projektów, z których nic ciekawego nie wyszło i lepiej się nimi nie chwalić? 

A poza tym te miliony zdjęć musiałyby być w jakiś sposób ustandaryzowane i odpowiednio dobrze wykonane - czy koordynacja takich prac nie jest trudniejsza od skonstruowania samego AI?


--- Quote from: Lech Stępniewski on June 05, 2022, 07:07:18 am ---w ciągu pokolenia (czyli w ciągu najbliższych 20-25 lat) AI powinna umieć robić takie rzeczy błyskawicznie (o ile tylko jacyś programiści wspomagani przez numizmatyków dostaną odpowiedni grant). "Not in RIC" będzie miał wtedy sam już wartość jedynie muzealną...

--- End quote ---
Mogę mieć nadzieję, że coś takiego powstanie, ale doświadczenie zawodowe podpowiada mi co innego... Kolejne roczniki młodych programistów są przyzwyczajane do robienia religii z takiej czy innej technologii lub sposobu zarządzania, coraz mniej tam ludzi swobodnie myślących, a takich potrzeba do tego zagadnienia. Obawiam się, że skutek takiego grantu mógłby być co najwyżej poprawny, a nie przełomowy.

Lech Stępniewski:

--- Quote from: DzikiZdeb on June 06, 2022, 02:12:28 am ---Cytując artykuł "W przypadku niektórych grup system osiągnął skuteczność na poziomie 90 proc."... Załóżmy taką numizmatyczną sieć neuronową, która w przypadku mennicy rzymskiej rozpoznaje 90% monet, ale w przypadku Aleksandrii już tylko 67%. Jako ciekawostka interesujące, ale do praktycznego użytkowania trochę mało.

--- End quote ---

No wie Pan! Myślę, że jednak natura i jej rozliczne kombinacje i dziwaczne odstępstwa na obszarze 1000 centymetrów kwadratowych (tyle pewnie ma przeciętny rentgen), to jednak wyzwanie na innym poziomie niż kupa przedmiocików wyprodukowanych przez człowieka wedle pewnego wzorca i mających po jakieś 5-10 centymetrów kwadratowych (a często mniej).


--- Quote from: DzikiZdeb on June 06, 2022, 02:12:28 am ---A poza tym te miliony zdjęć musiałyby być w jakiś sposób ustandaryzowane i odpowiednio dobrze wykonane - czy koordynacja takich prac nie jest trudniejsza od skonstruowania samego AI?

--- End quote ---

Już dziś małe darmowe programiki operujące na zwykłych aukcyjnych zdjęciach z zadziwiającą trafnością potrafią wyłowić zdublowane zdjęcia tej samej monety (chodzi oczywiście o dwa różne zdjęcia, nie zaś dwie kopie tego samego zdjęcia). Poza tym skoro AI potrafi odróżniać miliard Chińczyków z zadowalającą w praktyce dokładnością, to czemu nie miałaby rozróżnić (a potem porównać) miliarda monet? Problem wydaje mi się wyłącznie w zdobyciu finansowania na taką fanaberię. Nadzieję zaś czerpię z przekonania, że nie trzeba będzie tego robić od podstaw, bo stosunkowo tanio da się zaadaptować to, co wytworzy się do kontrolowania społeczeństwa czy zastosowań militarnych (automatycznego rozpoznawania celów etc.). Mniej więcej tak, jak wypączkował sam Internet.


--- Quote from: DzikiZdeb on June 06, 2022, 02:12:28 am ---Kolejne roczniki młodych programistów są przyzwyczajane do robienia religii z takiej czy innej technologii lub sposobu zarządzania, coraz mniej tam ludzi swobodnie myślących

--- End quote ---

Myślę, że jest to zadanie w sumie tak proste, że nie potrzeba do jego rozwiązania (a właściwie - zastosowania w nowej dziedzinie) jakiejś szczególnej lotności. Systemy elektronicznego nadzoru czy wyszukiwania celów wymagające coraz doskonalszych podsystemów rozpoznawania obrazu powstaną (już powstają!) na pewno: to władza państwowa z programistów wyciśnie i to nie licząc się z groszem. Adaptacja nawet mniej zaawansowanej wersji (bo te szczytowe pewnie będą utajnione) powinna być prosta i tania. A te 20-25 lat stąd, bo wydaje mi się, że jesteśmy w tej kwestii obecnie co najmniej na tym poziomie, na jakim Internet był gdzieś koło roku 1975, by w roku 2000 być już czymś tanim i masowym

DzikiZdeb:

--- Quote from: Lech Stępniewski on June 06, 2022, 06:35:15 am ---
--- Quote from: DzikiZdeb on June 06, 2022, 02:12:28 am ---Cytując artykuł "W przypadku niektórych grup system osiągnął skuteczność na poziomie 90 proc."... Załóżmy taką numizmatyczną sieć neuronową, która w przypadku mennicy rzymskiej rozpoznaje 90% monet, ale w przypadku Aleksandrii już tylko 67%. Jako ciekawostka interesujące, ale do praktycznego użytkowania trochę mało.

--- End quote ---

No wie Pan! Myślę, że jednak natura i jej rozliczne kombinacje i dziwaczne odstępstwa na obszarze 1000 centymetrów kwadratowych (tyle pewnie ma przeciętny rentgen), to jednak wyzwanie na innym poziomie niż kupa przedmiocików wyprodukowanych przez człowieka wedle pewnego wzorca i mających po jakieś 5-10 centymetrów kwadratowych (a często mniej).

--- End quote ---

Z drugiej strony większa powierzchnia daje większe możliwości interpretacji, kombinacji na korelacjach kształtów, które człowiekowi mogą nie przyjść do głowy. A na monecie będziemy oczekiwać przede wszystkim odczytania wszystkich ludzkich treści; tymczasem AI może skupić się na czym innym (dajmy na to, że w ogóle się na czymś sensownym skupi) - zacznie wykrywać wewnętrzną korozję albo doskonale wskazywać domieszki ołowiu w podziale na izotopy, a literki będzie pomijać.


--- Quote from: Lech Stępniewski on June 06, 2022, 06:35:15 am ---
--- Quote from: DzikiZdeb on June 06, 2022, 02:12:28 am ---A poza tym te miliony zdjęć musiałyby być w jakiś sposób ustandaryzowane i odpowiednio dobrze wykonane - czy koordynacja takich prac nie jest trudniejsza od skonstruowania samego AI?

--- End quote ---

skoro AI potrafi odróżniać miliard Chińczyków z zadowalającą w praktyce dokładnością, to czemu nie miałaby rozróżnić (a potem porównać) miliarda monet? Problem wydaje mi się wyłącznie w zdobyciu finansowania na taką fanaberię. Nadzieję zaś czerpię z przekonania, że nie trzeba będzie tego robić od podstaw, bo stosunkowo tanio da się zaadaptować to, co wytworzy się do kontrolowania społeczeństwa czy zastosowań militarnych (automatycznego rozpoznawania celów etc.). Mniej więcej tak, jak wypączkował sam Internet.

--- End quote ---

Z chińskim systemem się nie zetknąłem (i nie mam najmniejszej ochoty), więc nie mam pojęcia jaka jest jego rzeczywista wydajność. Artykuły go opisujące bazują przeważnie na ogólnikach i taniej sensacji, a mnie interesowałyby twarde dane - w tłumie 74 499 Chińczyków było 2409 osób zameldowanych w Szanghaju, z czego system monitoringu wyłapał 2342. Albo 234. I tak x 1000 badań. Wiem, że jestem uprzedzony, a AI wystawione do testowania w sieci nie są specjalnie zaawansowane, ale testu Turinga o ile kojarzę żaden z nich nie przeszedł; to, z czym można porozmawiać przez telefon (np. w Telekomunikacji) też bystrością nie grzeszy. Pewnie wykazuję się tu sporą ignorancją i dało by się znaleźć dużo bardziej zaawansowane przykłady, co do których są upublicznione konkretne wyniki; broni mnie tylko doświadczenie zawodowe - zetknąłem się w życiu co najmniej z kilkoma pomysłami wykorzystania sieci neuronowych, na które były i pieniądze i czas, nie było za to efektów albo były one bardzo przeciętne.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

[*] Previous page

Go to full version