Classical Numismatics Discussion
  Welcome Guest. Please login or register. 10% Off Store-Wide Sale Until 2 April!!! Explore Our Website And Find Joy In The History, Numismatics, Art, Mythology, And Geography Of Coins!!! Expert Authentication - Accurate Descriptions - Reasonable Prices - Coins From Under $10 To Museum Quality Rarities Welcome Guest. Please login or register. 10% Off Store-Wide Sale Until 2 April!!! Explore Our Website And Find Joy In The History, Numismatics, Art, Mythology, And Geography Of Coins!!! Support Our Efforts To Serve The Classical Numismatics Community - Shop At Forum Ancient Coins

New & Reduced


Author Topic: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.  (Read 24075 times)

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #150 on: May 26, 2021, 02:55:45 pm »
Zostawiłem sobie Aszkelon* (Ascalon) na boku, jako nie pasujący do poprzedniego postu. Niesłusznie, doskonale tam pasuje - jest to kolejna kombinacja nie pasująca do żadnej reguły :-)

Tym razem jest tetra antiocheńska:


https://www.acsearch.info/search.html?id=6271040

Nie ma żadnego śladu niczego, co przypominałoby tetrę tyryjską, jest za to rewers nawiązujący do miejscowego kultu Izydy i być może tutaj w tym orle wciśniętym pod Karakallą są pewne echa typu tyryjskiego:


https://www.acsearch.info/search.html?id=1215025

Jak doczytałem tutaj: https://core.ac.uk/download/pdf/210601946.pdf (doktorat pt. "The public sacred identity of Roman Ascalon", s. 121) Izyda była czczona w Aszkelonie jako Izyda Κρατίστη (Najpotężniejsza), opiekunka miasta, Pani spraw wojennych.

Makrynus mennicę zachował, rezygnując z typu miejscowego:


https://www.acsearch.info/search.html?id=5572146

Znalazło się też miejsce dla Diadumeniana:


https://www.acsearch.info/search.html?id=2642764

* Tak, ten sam Aszkelon słynny z ostatniej bitwy pierwszej Krucjaty.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #151 on: May 31, 2021, 02:43:27 pm »
Jak widać temat zaczyna się pojawiać w różnych miejscach - tutaj artykuł, w którym autor spekuluje czy legiony stacjonujące na wschodzie mogły mieć żołd płacony w którymś z rodzajów drachm:
https://www.academia.edu/8718770/Johan_van_Heesch_Paying_the_Roman_soldiers_in_the_East_1st_2nd_century_AD_in_M_Redd%C3%A9_ed_De_l_or_pour_les_braves_Soldes_arm%C3%A9es_et_circulation_dans_le_monde_romain_Scripta_Antiqua_69_Ausonius_Diffusion_de_Boccard_Bordeaux_Paris_2014_p_139_159?email_work_card=view-paper

Nie ma zasadniczo nic nowego, a w pewnych miejscach temat jest potraktowany na skróty. Np. z faktu równoległego przebijania drachm z Bosry i denarów przez powstańców Bar-Kochby autor próbuje wnioskować równą wartość tych monet, mimo różnej zawartości srebra i mimo tego, że niewiele wcześniej omawia pokrótce drachmy aleksandryjskie, co do których kursu (4:1) nie ma raczej w literaturze wątpliwości.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #152 on: June 03, 2021, 02:25:39 pm »
W ramach przygotowania do wojny z Partią Karakalla wcielił do Imperium i tak całkowicie zależne od Rzymu królestwo Osroene, ze stolicą w Edessie.

Tamtejsza mennica zajmowała się wówczas przeważnie biciem drobiazgów typu "nasz cesarz - nasz król" (lub na odwrót):


https://www.acsearch.info/search.html?id=3295839

Tutaj Kommodus i Abgar VIII (lub IX).

Karakalla niczego specjalnego nie wymyślił i nakazał także tam bicie tetradrachm typu antiocheńskiego (tu ciekawsze popiersie z tarczą):


https://www.acsearch.info/search.html?id=102415

oraz odmianę tyryjską:


https://www.acsearch.info/search.html?id=1356250

Zwykłe tetry kontynuuje Makrynus - to już też żeśmy przerabiali:


https://www.acsearch.info/search.html?id=2139417

także w wersji dla Diadumeniana:


https://www.acsearch.info/search.html?id=57175

Ciekawie robi się dopiero za Elagabala. Ten nie tylko nie wygasza mennicy w Edessie, ale bije tam rzeczy nieco odbiegające od kanonu, np. tetradrachmę antiocheńsko-tyryjską:


https://www.acsearch.info/search.html?id=6166330

nieco tyryjskie wspomnienie boskich Septymiusza i Karakalli:


https://www.acsearch.info/search.html?id=3252245

a także, co najciekawsze, wersję z własnym bardzo bojowym portretem a'la Karakalla i małżonką Karakalli, Plautillą (podówczas już nieboszczką) na rewersie (czyżby faktycznie była to, jak chce sprzedający, pamiątka po niezachowanym na piśmie pretendowaniu Elagabala nie tylko do bycia synem Karakalli, ale i Plautilli?):


https://www.acsearch.info/search.html?id=5572168

Na tym kończy się rzymskie srebro z Edessy, za panowania Gordiana III Osroene na chwilę odzyskuje nawet status królestwa, ale to już inna historia.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #153 on: June 06, 2021, 11:49:41 am »
Pod koniec 194 r. Sewer pokonał pod Issos Pescenniusza Nigra i podporządkował sobie większość wschodnich terytoriów cesarstwa. Jego legiony potrzebowały żołdu, więc uruchomił na wschodzie kilka mennic bijących denary. Niestety nie można wnioskować z tego jakiejś dużej zmiany w akceptacji denarów na wschodzie - legiony, dla których były bite te denary stacjonowały wcześniej w dużej części nad Dunajem. Tak czy inaczej jednym z miejsc, w których uruchomiono produkcję była Emesa, stolica byłego królestwa o tej samej nazwie, wcielonego do Imperium przez Wespazjana. Miejsce nie było przypadkowe i z dużym prawdopodobieństem można założyć, że w organizacji mennicy dopomógł Septymiuszowi jego teść, Bassjanus, najwyższy kapłan lokalnego boga Elagabala (skądinad wywodzący się z rodu władców Emesy).

Denary były bite dość krótko, nawet nie do momentu, w którym Sewer uzyskał całkowitą władzę nad Imperium. Gros jest datowane na rok 194, nieliczne mogą być datowane na lata 195-196. (RIC IVa 351A-436A + 614-634A dla Julii Domny, przy czym są one nieodróżnialne od denarów z Laodycei ad Mare). Ich styl charakteryzuje może mniejsza dbałość o równomierne rozmieszczenie napisów, za to wyróżniają się in plus swoistą plastycznością rysunku, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę uapdek jakości bicia denarów w Rzymie w latach 70 i 80 II w. Tematyka odpowiada mniej więcej tematyce denarów bitych w Rzymie,


https://www.acsearch.info/search.html?id=1070064


https://www.acsearch.info/search.html?id=6604844


https://www.acsearch.info/search.html?id=6933682

chociaż niektóre nie mają swoich odpowiedników z mennicy centralnej:

https://www.acsearch.info/search.html?id=2013030


https://www.acsearch.info/search.html?id=1156993

Ten Zeus wygląda jak skopiowany z dawnych tetradrachm Seleucydów lub z jeszcze wcześniejszego mennictwa Aleksandra Macedońskiego:


https://www.acsearch.info/search.html?id=1908971

Bito tam też zupełnie przyzwoite aureusy:

https://www.acsearch.info/search.html?id=5311173

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #154 on: June 07, 2021, 03:10:29 pm »
Przygotowania do wojny z Partią w roku 213 raczej nie zastały w Emesie żadnych pozostałości mennicy działającej tam dwadzieścia lat wcześniej. Stosunkowo rzadkie tetradrachmy w stylu antiocheńskim nie wyróżniają się niczym szczególnym, może tym że na znak mennicy została wybrana głowa w koronie radialnej, która w tym wypadku musi być głową boga słońca, czczonego w Emesie Elagabala. Nie znam przyczyny, dla której jest on opisywany jako babiloński bóg słońca Shamash; niewątpliwie były to kulty pokrewne, a kult babiloński znacznie starszy, jednakże w momencie bicia monety pod tym imieniem raczej nikogo w Emesie nie czczono. Być może chodzi po prostu o wybór takiego imienia, które nie myliło by się z Elagabalem-cesarzem.


https://www.acsearch.info/search.html?id=6099766

Karakalla


https://www.acsearch.info/search.html?id=2802095

Stosunkowo dużo jest, co ciekawe, monet z portretem cesarzowej-matki, Julii Domny. Najwidoczniej miastu (w tym zapewne żyjącemu jeszcze jej ojcu - Basjanusowi) zależało na wyraźnym zaakcentowaniu jej postaci. Wyszła tutaj na tyle odmłodzona, że wygląda na młodszą od swojego syna :-)


https://www.acsearch.info/search.html?id=5572054


https://www.acsearch.info/search.html?id=297777

Dalej jest typowo - Makrynus i Diaudemian i to raczej na tyle tej serii.


https://www.acsearch.info/search.html?id=235781

Co prawda aż by się prosiło, by Elagabal (cesarz) bił dalsze monety w mieście, z którego zabrał do Rzymu święty czarny kamień Elagabala (boga; dobrze, że Basjanus tego nie doczekał - zmarł w 217 r.), ale właściwie jednoznacznie nie wiadomo, czy powyższe emisje to Emesa, czy jedna z odmian bita bezpośrednio w Antiochii.


Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #155 on: June 09, 2021, 01:36:12 pm »
Koniec mennictwa srebrnego w Emesie zbiega się praktycznie z końcem wschodnich emisji kruszcowych. Co prawda Aleksandria będzie bić bilonowe tetradrachmy niemal do końca III w., jednakże ich próba srebra będzie coraz bardziej symboliczna, odzwierciedlając ogólny upadek monety srebrnej w całym Imperium w latach 50 i 60.

Cała historia jest mocno enigmatyczna, a monety są właściwie jedynym zachowanym źródłem z opisywanych czasów; nieliczne wzmianki pisane są znacznie późniejsze. Wygląda na to, że w roku 253 lub 254 na skutek ofensywy perskiej powstał w południowo-wschodniej Syrii pas ziemi niczyjej, co postanowił wykorzystać niejaki Uraniusz Antoninus i obwołał się. Większość tekstów kończy to zdanie słowem "... cesarzem". Patrząc jednak na monety natura władzy emitenta jest nieco niejasna. Całkowicie rzymskie w stylu aureusy noszą w legendzie tylko kolejne człony jego nazwiska -  L[vcivs] IVL[ivs] AVR[elivs] SVL[picivs] ANTONINVS, na greckich jest nieco lepiej, mamy tytuł AVTOK[PATOC] - odpowiednik Imperatora oraz odpowiednik władzy trybuńskiej po raz 2 - ΔHMAPX ЄΞOVCIAC VΠ[ATOC] B. Zakłada się czasem, że Uraniusz mógł być potomkiem rodu panującego w Emesie, kiedy jeszcze stanowiła państewko klienckie. Nie jest to jednak wystarczające, by odpowiedzieć na podstawowe pytanie - czy Uraniuszowi marzyła się jakaś szersza władza, czy próbował tylko odbudować niezawisłe państwo Emesy, oparte na dotychczasowym rzymskim pieniądzu (czyli stworzyć coś w rodzaju prototypu Cesarstwa Galijskiego, które powstało w sześć lat później). Tak czy inaczej po odzyskaniu inicjatywy na froncie Walerian miał porozumieć się z Uraniuszem i bezkrwawo wcielić jego państewko z powrotem do Imperium.

Dalszy los Uraniusza jest nieznany. Jego historię datujemy tylko na podstawie monet brązowych - w odcinku rewersu mamy ЄΞΦ = 565 rok ery Seleucydów = 253/4 AD. Przedstawiają one przeważnie świątynie Elagabala od zewnątrz, bądź tak jak tutaj - z ukazanym świętym kamieniem, który był już wrócił z Rzymu:


https://www.acsearch.info/search.html?id=5281627

Aureusy są klasycznie rzymskie i można o nich dość długo dyskutować, ale że to nie srebro drachmowe, więc tylko jeden przykład - o co mogło chodzić z powtórzeniem rewersu SAECVLARES AVGG wraz z odniesieniem do własnego(?) pierwszego konsulatu? Oryginalne igrzyska tysiąclecia odbyły się w Rzymie w roku 247. Z pewnością nie było jeszcze wtedy państewka Uraniusza. Czy chciał się dopisać do tych igrzysk, czy urządził jakieś własne (trochę byłoby to dziwne biorąc pod uwagę wojenne okoliczności)? Czy tylko manifestował ciągłość swoich związków z Rzymem?


https://www.acsearch.info/search.html?id=973517

Oryginał wygląda tak:


https://www.acsearch.info/search.html?id=529972

Wracając do srebra. Mamy oczywiście standard antiocheński:


https://www.acsearch.info/search.html?id=3594542

oraz kilka typów ewidentnie nawiązujących do denarów/atnoninianów bitych w zachodniej części cesarstwa. Nie wiem, czy to przypadek, czy faktycznie zostały one od razu stezauryzowane (co nie byłoby niczym dziwnym) i nie noszą praktycznie większych oznak obiegu. Aequitas/Moneta:


https://www.acsearch.info/search.html?id=2989055

Fortuna/Tyche:


https://www.acsearch.info/search.html?id=1768893

Co do wielbłąda, to jest to kolejna zagadka - czyżby odniesienie do krażących jeszcze być może drachm z Bosry? Bo na emisjach związanych z igrzyskami tysiąclecia akurat wielbłądów Filip Arab nie dał.


https://www.acsearch.info/search.html?id=5572057

Offline Pawel O

  • Consul
  • ***
  • Posts: 150
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #156 on: June 10, 2021, 07:18:28 pm »
Nie znam przyczyny, dla której jest on opisywany jako babiloński bóg słońca Shamash; niewątpliwie były to kulty pokrewne, a kult babiloński znacznie starszy, jednakże w momencie bicia monety pod tym imieniem raczej nikogo w Emesie nie czczono. Być może chodzi po prostu o wybór takiego imienia, które nie myliło by się z Elagabalem-cesarzem.


Tutaj jest mniej więcej wyjaśnione skąd się wywodzi nazwa boga Elagabala: https://www.livius.org/articles/religion/elagabal/ i tu: https://en.wikipedia.org/wiki/Elagabalus_(deity)

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #157 on: June 11, 2021, 02:17:12 pm »

Tutaj jest mniej więcej wyjaśnione skąd się wywodzi nazwa boga Elagabala: https://www.livius.org/articles/religion/elagabal/ i tu: https://en.wikipedia.org/wiki/Elagabalus_(deity)
Te kulty solarne musiały się zazębiać, szczególnie jeśli miało się w okolicy tak silny ośrodek jak Babilon - nie tłumaczy to jednak użycia imienia Shamash (Šamaš, czy jaką tam jeszcze pisownię przyjmiemy) w odniesieniu do boga czczonego w Emesie. Chyba, że są jakieś źródła nie opisane w w/w artykułach, które by odnotowywały takie wymienne użycie na miejscu, a nie tylko wpływ jednego kultu na drugi.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #158 on: June 14, 2021, 04:02:06 pm »
W jednym z poprzednich odcinków zastanawiałem się, dlaczego Karakalla zdecydował się na tak intensywne bicie monet w Syrii na okoliczność wojny z Partią, skoro wcześniejsze wojny na tym froncie nie wymagały takiego dofinansowywania. Być może ten brak da się zapełnić innymi, pokrewnymi emisjami - np. drachmami bitymi w nieznanej mennicy na terenie Mezopotamii (wg RPC, w handlu czasem są opisywane jako bite w Edessie lub Carrhae). Są to dość rzadkie monety o nominale jednej drachmy, w stylu dość zbliżonym do równocześnie bitych w Rzymie denarów. Stosunkowo równomierne rozmieszczenie na awersach popiersi Marka Aureliusza, Lucjusza Werusa, Faustyny Młodszej i Lucylli pozwala datować całą serię na lata 164 (ślub Werusa i Lucylli) a 169 (śmierć Werusa). Jeśli miały by one być związane z zapotrzebowaniem wywołanym działaniami wojennymi, na co wskazują w oczywisty sposób legendy rewersów (ΥΠΕΡ ΝΙΚΗC ΡΩΜΑΙΩΝ = za zwycięstwo Rzymu, także w wersji za zwycięstwo Augustów itp.), należałoby ten okres zawęzić do drugiej fazy ówczesnej wojny rzymsko-partyjskiej, czyli 164-166.

Znając ogólny styl bicia rzymskich denarów nie znajdziemy tutaj nic zaskakującego (być może gros specjalistów potrzebnych do założenia nowej mennicy zostało przywiezionych ze stolicy):


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/4/9577

Marek/Providentia (nie znam greckiego odpowiednika)


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/4/10706

Werus/Iustitia-Dikaiosyne


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/4/6502

Lucylla/Wenus


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/4/3498

Faustyna/bliźniaki - Kommodus i jego brat; ten typ bito w Rzymie w 161 r.

Spora część rewersów odnoszą się do bieżącej tematyki wojennej:


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/4/8630

Marek/Armenia siedząca na ziemi, w tle tarcza i sztandar


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/4/8034

Werus, Wiktoria-Nike niosąca tropaeum


https://www.acsearch.info/search.html?id=1649770

Marek, Mars z włócznią oparty na tarczy.

Żółty kolor niektórych zdjęć pochodzi ze złego ustawienia temperatury światła przy ich robieniu.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #159 on: June 15, 2021, 05:14:10 am »
Tytułem uzupełnienia - ciągiem dalszym powyższej emisji są jeszcze rzadsze drachmy bite w tym samym stylu niemal na pewno w Edessie przez króla Osroene Ma'nu VIII Filoromaiosa (Miłującego Rzym). Różnią się one legendą rewersu - tym razem jest to tytulatura wmiankowanego władcy - BACIΛEVC MANNOC ΦIΛOPWMAIC. Monety te zostały wybite nie wcześniej niż w roku 165, gdyż we wcześniejszym okresie (163-165) Partowie pozbawili go tronu, osadzając na nim własną marionetkę o imieniu Wael. Stąd też w okresie 163-165 w Edessie bito drobnicę dla Partów taką tak ta:


https://www.acsearch.info/search.html?id=187033

Popiersie Wologazesa IV/popiersie Waela

Oczywiście nie mamy pewności, że najpierw były bite monety opisane w poście powyżej, a dopiero potem te z tytulaturą Manu. Najlogiczniej wyglądają następujące wyjaśnienia:
- wszystkie drachmy zostały wybite po 165 r. w Edessie; nie da się określić kolejności bicia drachm z legendą rewersu "Za zwycięstwo Rzymu" i tytulaturą króla Osroene;
- drachmy "Za zwycięstwo Rzymu/Augustów" zostały wybite w mennicy mobilnej zorganizowanej przez Rzymian w okresie 163-165, którą następnie przeniesiono do Edessy i oddano pod nadzór Manu VIII po jego reintronizacji.

Jak widać, obie emisje są bardzo zbliżone stylistycznie:


https://www.acsearch.info/search.html?id=2141452

Lucylla/Demeter-Ceres


https://www.acsearch.info/search.html?id=7646000

Werus/Providentia (tutaj nie zmieściło się całe ΦIΛOPWMAIC i jest skrócone do ΦIΛOP)


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/4/6493

Wyjątkiem jest drachma Werusa, na której rewersie znajduje się sam tytuł Manu w czterech liniach.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #160 on: June 18, 2021, 04:38:26 am »
"— ...Ciekawość, siła lat pod tą Antiochią stać będziemy? — powiada kiedyś Imbram do Jaśka Zawory.
— Do umrzenia pewnie — wzdycha Jasiek układając się ze stęknięciem na wygodnym łożu."*

Nie byłem nigdy takim pesymistą jak jeden z moich przodków ukatrupionych przez Zofię Kossak-Szczucką i miałem rację - czas ruszyć się z Syrii :-)

Zastanawiałem się, czy zanim się nie wpakuję w kolejny większy temat nie opisać kilku - zgodnie z tematem wątku - rzeczy mało typowych, ale stwierdziłem, że większy porządek będzie, jeśli zostawię je sobie na koniec.

Zatem udajemy się dalej na wschód, do Cezarei Kapadockiej.

Nie będę opisywał szczegółowo historii Kapadocji, jest dostępna w wielu miejscach, chociażby tutaj: https://www.livius.org/articles/place/cappadocia, a skrócony przegląd mennictwa można znaleźć tutaj: https://www.forumancientcoins.com/numiswiki/view.asp?key=cappadocia. Spróbuję w kilku zdaniach tylko uchwycić przejście pomiędzy mennictwem kapadockim a rzymskim. Nie interesuje nas w takim wypadku ani Kapadocja jako perska satrapia, ani jej walki o niezawisłość od diadochów czy późniejsze - od państwa Seleucydów. Ważnym momentem jest wejście w nurt monety hellenistycznej i rozpoczęcie bicia drachm z Ateną Nikeforos (niosącą Nike/zwycięstwo). W literaturze jest kilka różnych teorii, kiedy to nastąpiło - jedne mówią, że już za Ariaratesa III (230-220 A.Ch.) mamy do czynienia ze sporym mennictwem srebrnym opatrzonym tym rewersem, inne (w tym dość świeże HGC) są bardziej ostrożne i wskazują na Ariaratesa IV (220-163 A.Ch.) jako tego, który na dobre wszedł w krąg kulturowy państw hellenistycznych (świadczy o tym chociażby zmiana nazwy stolicy z Mazaka na Eusebia), a dopiero jego syn, Ariarates V (163-130 A.Ch.) bił monety z Ateną w ilości pozwalającej na normalny obieg pieniężny. To ostatnie podejście wydaje mi się dość rozsądne, więc podążę tym tropem. Związki królestwa Kapadocji z Seleucydami były w tym okresie mocne, już Ariarates III ożenił się ze Stratonike, córką Antiocha II, a jego syn Ariarates IV - ze swoją kuzynką, Antiochis. Stąd też teoria, że pierwsze, bardzo rzadkie, tetradrachmy z Ateną dla Kapadocji były bite w Soloi w Cylicji:


https://www.acsearch.info/search.html?id=480033

Jak już powiedziałem Ariarates V bił duże ilości pojedynczych drachm, w swojej mennicy w Eusebii:


https://www.acsearch.info/search.html?id=277407

Ariarates VI 130-116 też bił same drachmy, ale już w trzech mennicach: stołecznej Eusebii pod górą Argaios, Eusebii pod górami Taurus (obecnie Tyana) oraz Komanie. Dalej było podobnie, większość monet z Ateną to jednodrachmówki, chociaż zdarzały się także tetradrachmy. Jedyne odstępstwo od wzoru to tetradrachmy z pegazem Ariaratesa IX (101-86 A.Ch., z przerwami), ale w tym wypadku był to syn Mitrydatesa VI z Pontu, narzucony po wygaśnięciu poprzednio panującej dynastii i po prostu kopiował wzór z monety ojca:

tetradrachma Ariaratesa IX:


https://www.acsearch.info/search.html?id=2472015

tetradrachma Mitrydatesa VI:


https://www.acsearch.info/search.html?id=2733184

W czasie wojen Rzymu z Pontem Rzymianom udało się osadzić na tronie Kapadocji swojego władcę, Ariobarzanesa I (95-63 A.Ch.), który bił dalej głównie drachmy z Ateną. Jak się łatwo domyśleć w kolejnych latach królestwo traciło stopniowo swoją niezawisłość, jednak zmiany w mennictwie widać dopiero za Archelaosa I 36 A.Ch.-17 AD. Zarzucił on typ z Ateną, wprowadzając drachmy z maczugą Heraklesa oraz hemidrachmy z górą Argaios (obecnie Erciyes Dağı w Turcji), obok której leżała stolica państwa (która w roku 9 A.Ch. zmieniła nazwą z Eusebii na znaną nam Cezareę):


https://www.acsearch.info/search.html?id=3300759

(MB = 42 rok panowania = 6/7 AD = ostatni znany rok bicia niezależnej monety kapadockiej)


https://www.acsearch.info/search.html?id=1908370

Po śmierci Augusta Archelaos I został wezwany do Rzymu, gdzie postawiono mu zarzuty, co do których natury nie zachowały się zapiski. Oczyszczony z nich nie wrócił już na wschód, umierając najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych w 17 AD. Po jego śmierci Tyberiusz anektował Kapadocję, tworząc z niej kolejną prowincję rzymską.

* Z. Kossak-Szczucka, Krzyżowcy, t. IV, s. 319 (werjsa pdf)

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #161 on: June 20, 2021, 11:41:52 am »
Trudno powiedzieć, ile czasu zajęło Rzymianom stwierdzenie, że dla utrzymania płynności obiegu pieniężnego w nowej prowincji przydało by się dobić trochę monet według lokalnych standardów. Pierwsze drachmy, które da się dokładnie datować, pochodzą z przełomu 32/33 AD, jednakże nie jest to pierwsza rzymska emisja z Cezarei. Pierwsza była drachma nawiązująca bezpośrednio do hemidrachm bitych przez ostatniego króla Kapadocji, z widokiem górującej nad Cezareą gory Argaios. Na szczycie widzimy posąg w koronie radialnej, przeważnie opisywanym jako Helios. Ponieważ góra ma niemal 4000 m wysokości, a jej szczyt wygląda tak:



raczej nie ma możliwości, żeby wizerunek na monecie miał odzwierciedlenie w rzeczywistości. Na szczycie niemal na pewno nie było żadnego posągu, nie odprawiano żadnych obrzędów religijnych. Wszystko raczej działo się na zboczu góry, w miejscu powszechnie dostępnym, a dowodu dostarczą nam na to monety jednego z kolejnych cesarzy, które pojawią się niedługo.

Tak czy inaczej nie możemy zakładać, że mennica w Cezarei działała w sposób ciągły, a co za tym idzie drachma Tyberiusza z górą Argaios bezpośrednio poprzedzała kolejne emisje. Ostrożnie trzeba założyć, że została wybita gdzieś pomiędzy 17 a 32 AD i raczej nic więcej się z tego nie wyciśnie.


https://www.acsearch.info/search.html?id=3133030

Jak się można było spodziewać, moneta ma legendę grecką: ΤΙΒΕΡΙΟΣ ΚΑΙΣΑΡ ΣΕΒΑΣΤΟΣ / ΘΕΟΥ ΣΕΒΑΣΤΟΥ ΥΙΟΣ = Tyberiusz Cezar August / Boskiego Augusta Syn.

Wzmiankowane wcześniej dające się datować drachmy są opatrzone kolejnymi odnowieniami władzy trybuńskiej Tyberiusza: XXXIV (nieliczne) oraz XXXV, co wskazywałoby na okres od lata 33 AD (dies imperii Tyberiusza to 1 lub 3 września). Czy zatem jak chce RPC osobą, która pojawia się obok Tyberiusza względnie najczęściej może być Druzus Cezar, syn Germanika? Raczej nie, do tego czasu ukochany stryjeczny dziadunio już zdążył się z nim rozprawić. Nawet jeśli wiadomość o tym nie dotarła zbyt szybko na daleki wschód, to przed zimą powinni wiedzieć o tym najbardziej oddaleni od Rzymu mieszkańcy Imperium. Poza tym tenże Druzus (nazywany współcześnie dla odróżnienia od innych członków rodziny Druzusem III) nie sprawował nigdy urzędu konsula. Nie było też mowy o żadnym usynowieniu. A tutaj mamy wyraźnie: DRVSVS CAES[ar] TI[berii] AVG[vsti] F[ilivs] COS II TR P IT. Czyli mamy do czynienia z Druzusem Młodszym, zmarłym w 23 AD synem Tyberiusza.


https://www.acsearch.info/search.html?id=2461493

Pozostałe drachmy z tego okresu cechują się podobną klaudyjską finezją i pokazują innych, również nieżyjących już członków cesarskiej rodziny:


https://www.acsearch.info/search.html?id=2663882

Germanika


https://www.acsearch.info/search.html?id=67149

czy też Augusta z Germanikiem, z pominięciem Tyberiusza (w RICu przypisany do Kaliguli).

Jak widać, od 32/33 AD język legend w Cezarei przeskoczył nagle na łacinę (stąd te pozycje w RIC I) - widać po tym, że granica pomiędzy oboma oficjalnymi językami była bardziej płynna, niż niedawno się jeszcze badaczom wydawało. Być może w jednych wschodnich prowincjach greka szła dobrze, w innych - bardziej opornie albo równolegle z łaciną i wtedy można było zdecydować się na taki przeskok. Tetradrachmy cystoforyczne bite w Azji (dawne królestwo Pergamonu) mają cały czas legendy łacińskie (a przecież z pewnością znajomość greki była tam doskonała). Z drugiej strony na obrzeżach mogło być różnie ze znajomością obu języków - np. niedawno pokazywany król buforowego Osroene, Ma'nu VIII Filoromajos pisał z uporem godnym lepszej sprawy swój miłujący Rzym przydomek z końcówką -IC zamiast -OC.

Wracając do drachm kapadockich. Kaligula praktycznie tam nie zaistniał, został po nim jeden typ drachmy z przyrządami kapłańskimi na rewersie (popularny typ w Rzymie, ale akurat nie dla tego cesarza):


https://www.acsearch.info/search.html?id=3618573

Ciekawiej robi się za Klaudiusza. Co prawda podstawowe rewersy wyglądają jak skrócony do minimum przekaz z mennicy rzymskiej, ale za to wybity na niespotykanych do tej pory na terenie Kapadocji  didrachmach:


https://www.acsearch.info/search.html?id=67142

zwycięstwo nad Germanią - łuk triumfalny


https://www.acsearch.info/search.html?id=351320

zwycięstwo nad Brytanią (ta chyba najpopularniejsza)


https://www.acsearch.info/search.html?id=1175340

wieniec dębowy za uratowanie obywatela (OB CIVES SERVATOS)

Dalej idą rzeczy nieco bardziej unikalne:


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/1/3628A

Niemal unikalna drachma upamiętniająca matkę Klaudiusza, Antonię Młodszą. Ten typ ma swój odpowiednik bity w Rzymie, ale jako sesterc.



Znowu didrachma - Messalina / dzieci Klaudiusza: Antonia z małżeństwa z Elią Petyną i dwójka z Messaliną - Oktawia i Brytanik. Przedstawienia rodziny cesarskiej z okresu przed pojawieniem się Agryppiny z Neronkiem są bardzo rzadkie, właściwie tego typu rewers kojarzę tylko z Judeą (być może stał za tym Herod Agryppa II, pozostający w dobrych, jeśli nie przyjacielskich stosunkach z Klaudiuszem), natomiast czy można z podobieństwa tych dwóch emisji coś wnioskować? Raczej nie, za mało danych.


https://www.acsearch.info/search.html?id=1214600

Brąz z Judei o niemal identycznym rewersie.


https://www.acsearch.info/search.html?id=498829

Ostatnia didrachma Klaudiusza jest przypisywana mu głównie na podstawie nominału. Przedstawia ona Germanika na awersie i scenę, w której Germanik nakłada koronę królowi Armenii Artaksesowi III na rewersie. W części literatury próbuje się przypisać tę monetę do daty koronacji (tj. umieszczenia własnego marionetkowego króla w miejsce króla, który był marionetką Partii), czyli do roku 18 AD. Na podstawie stylu i nominału wydaje się jednak, że jest to hołd Klaudiusza dla brata, a sama moneta pochodzi z połowy lat 40.

Może na dziś wystarczy.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #162 on: June 21, 2021, 06:00:13 am »
Czasy Nerona to, podobnie jak w Rzymie, czas częstych zmian i nietypowych eksperymentów. Po raz kolejny widać przez to jakby bardziej bezpośrednią niż w innych mennicach wschodnich zależność od centrali.

Zaczyna się niewinnie i przewidywalnie. Didrachmy jak za czasów Klaudiusza, tylko rodzina cesarska w nieco innym składzie. Za to bardziej dopieszczona i każdy ma swój własny portret. Teoretycznie centralną postacią, czyli awersem, jest Młody Zapowiadający Się, ale czy na pewno? Jeśli chodzi o Udynionego Boskiego Klaudiusza, to na pewno tak:


https://www.acsearch.info/search.html?id=163755

Natomiast jeśli chodzi o Najlepszą z Matek, to już niekoniecznie, szczególnie że występuje w dwóch odmianach - z odkrytą głową i w welonie:


https://www.acsearch.info/search.html?id=144643


https://www.acsearch.info/search.html?id=234904

Pierwszy eksperyment pojawił się gdzieś na przełomie 58 i 59 r. W roku 58 Korbulo zdobył stolicę Armenii, Artaszat, co stało się dobrym powodem do świętowania, natomiast w marcu 59 Nero wyekspediował na tamten świat Agrypinę, która na tej serii monet cieszy się jeszcze doskonałym zdrowiem. Trudno powiedzieć, czy był to poligon doświadczalny przed próbą ożywienia mennictwa srebrnego w Rzymie, warto jednak pamiętać, że tamtejsze eksperymenty zaczną się dopiero około roku 62. Zaproponowany w Kapadocji system monetarny jest jedyny i niepowtarzalny - nikt w antyku nie próbował chyba skonstruować systemu o tak gęsto umieszczonych nominałach. Mamy tu monety o wartości 2, 1.5, 1, 0.75 i 0.5 drachmy. Być może były to trzy różne, jednak niezbyt odległe od siebie w czasie emisje - 2 i 0.5 drachmówki poświęcone były zwycięstwu nad Armenią:


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/1/3634

Didrachma - Nie wiem czy w opisie nie ma błędu jeśli chodzi o średnicę, ale nie mam jak tego zweryfikować; 42 mm to jednak potężny kawałek srebra, inne didrachmy kapadockie z tego okresu nie przekraczają 25 mm.


https://www.acsearch.info/search.html?id=270119


https://www.acsearch.info/search.html?id=132107


https://www.acsearch.info/search.html?id=182107

Hemirachmy - z napisem odnoszącym się do Armenii lub bez niego; nie ma to większego znaczenia, chodzi o tą samą wojnę. Wybito ich naprawdę dużo i jeśli komuś zależy na popiersiu młodego Nerona, to najłatwiej uzupełni sobie kolekcję taką właśnie hemidrachmą - są one znacznie dostępniejsze na rynku od rzadkich i drogich denarów sprzed 64 r.


https://www.acsearch.info/search.html?id=87197


https://www.acsearch.info/search.html?id=1356123


https://www.acsearch.info/search.html?id=373838

Drachmy niemal na pewno należą do innej, być może wcześniejszej, fazy eksperymentu. Na rewersie mają popiersie Agrypiny (podobnie jak poprzednio na didrachmach z gołą głową i w welonie), przy czym postanowiono oznaczać je znakiem mennicy KK (Καισάρεια της Καππαδοκίας). Monety wybite bez znaku oznaczano post factum puncami - być może najpierw była punca wykonana jako prostokątny stempelek dający wypukłe litery, ale że nie wyszło to zbyt czytelnie, zamieniono ją na zwykłą puncę literową, stosowaną przy wykonywaniu całych stempli i dającą w tym wypadku litery wklęsłe. Powyżej odpowiednio: drachma z nabitymi wypukłymi literami KK, to samo z wklęsłymi, drachma z KK wykonanymi od razu na stemplu.


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/1/3635


https://www.acsearch.info/search.html?id=1589045

Najdziwniejsze nominały - 1.5 oraz 0.75 drachmy zostały wybite w dwóch wersjach - z Klaudiuszem i z Agrypiną (bez welonu); ich popiersia są otoczone wieńcem. Ich dokładną wartość podano obok tych popiersi. Opiewają one odpowiednio na 24 i 12 asów (ΑC ΙΤ ΚΔ i AC IT IB, AC = ACCAPIA ITALICA, co do rozwinięcia IT = ITALICA to jakoś mi nie pasuje, ale tak jest w literaturze, więc nie polemizuję), co przy założeniu drachmy kapadockiej równej denarowi rzymskiemu (16 asów) daje właśnie 1.5 i 0.75 drachmy. Przeliczenia te mają dokładne przełożenie na wagę - didrachmy ważą średnio 7,4 g., 24-asówki - 5,3 g., drachmy 3,5 g., 12-asówki - 2,35 g, hemidrachmy = 1.65 g. U góry: 24 asy z Klaudiuszem, 12 z Agrypiną.


https://www.acsearch.info/search.html?id=1023838

Dziwadła te są według mnie kolejnym przyczynkiem do tego, by założyć że ówcześni widzieli monety wschodnie jako naturalnie dwuwalutowe (o czym mówiłem np. tutaj: https://www.forumancientcoins.com/board/index.php?topic=124279.msg753248#msg753248). Nie jest to zresztą niespotykane w późniejszej historii - weźmy chociażby polski system monetarny w latach 30 XIX w. jako relikt przedrozbiorowej złotówki wchłoniętej przez centralny system rublowy (analogia niczym z Irydiona :-) ).


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/1/3648


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/1/3652


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/1/4122

Kolejny eksperyment pojawił się mniej więcej w roku 63 i zakładał wprowadzenie do obiegu drachm i didrachm z wizerunkami Nerona i Klaudiusza. Wygląda to na najpóźniejsze odwołanie się Nerona do pamięci poprzednika i być może było częścią szerszego planu wprowadzenia w miarę uniwersalnego typu na większych obszarach wschodu. Analogiczne tetradrachmy opisywane w starszej literaturze jako Cezarea są teraz przypisywane "nieznanej mennicy w Syrii", a część didrachm ma dodatkowe oznaczenie "być może pomocnicza mennica w Poncie". Powyżej: drachma z Cezarei, didrachma z Cezarei/Pontu(?), tetradrachma bita w szeroko pojętej Syrii.


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/1/3651


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/1/3650

Równolegle komuś w końcu przypomniało się, że bicie monety lokalnej powinno polegać na utrzymywaniu jakiegoś powtarzalnego i rozpoznawalnego wizerunku, więc wrócono do drachm (i rzadkich hemidrachm) z górą Argaios. Podobnie jak inne pomysły Nerona, ten też nie przetrwał długo - znane są monety z 10 i 11 roku jego panowania (ET I, ET IA). Powyżej: hemidrachma z roku 10, drachma z roku 11.

Jeśli chodzi o dalsze lata wygląda na to, że Neron w ferworze reformowania mennicy Rzymskiej o Cezarei Kapadockiej po prostu zapomniał.

Offline Lech Stępniewski

  • IMPERATOR
  • Caesar
  • *****
  • Posts: 2900
    • NOT IN RIC
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #163 on: June 21, 2021, 06:26:58 am »
Że też ma Pan siłę pisać w taki upał. Podziwiam! Ja się pocę od samego czytania, a nawet od przewijania strony.
Lech Stępniewski
NOT IN RIC
Poland

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #164 on: June 21, 2021, 11:23:45 am »
Że też ma Pan siłę pisać w taki upał. Podziwiam! Ja się pocę od samego czytania, a nawet od przewijania strony.
Dzisiaj nie było tak źle, może dlatego że w miarę wcześnie. Za to wczoraj tak mnie od tego upału rozbolał łeb, że z pięć razy siadałem z dłuższymi przerwami, żeby pierwsze pół zdania z jakim takim sensem sklecić :-)

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #165 on: June 22, 2021, 11:30:09 am »
Ponieważ wątek rozrósł się na tyle, że sam nie wiem do końca co gdzie opisałem, wstawiłem na pierwszej stronie skrócony spis treści, obejmujący numer strony i numer posta, w którym pojawiły się pierwsze (lub dalsze, ale dokładniej rozpisane) informacje nt. danej mennicy (uzupełnień i innych dyskusji już nie indeksowałem).

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #166 on: June 23, 2021, 09:28:58 am »
Rok czterech cesarzy minął w Kapadocji spokojnie. Obyło się bez walk, nie stacjonowały tam też żadne wojska aktywnie popierające któregokolwiek z kandydatów do cesarskiej purpury. Najbliżej był Wespazjan, ale i on był za daleko - utworzone ad hoc mennice utwierdzające jego legionistów w wyborze przyszłego władcy leżały na daleko na południe. Jednakże trudno oczekiwać od Wespazjana, żeby jakiekolwiek sprawy finansowe pozostawił przypadkowi, więc przypomniał sobie i o Cezarei. Na przełomie 73 i 74 AD pojawiły się nowe emisje tamtejszych drachm, jak się można domyślić w znacznie bardziej uporządkowanym i stabilnym zestawie niż to było za Nerona. Przywrócono także greckie legendy - czyli jak widać zmiana z greki na łacinę i z powrotem w ciągu czterech dekad była jak najbardziej możliwa. Duży akcent został położony na typy lokalne - obok góry Agraios charakterystycznym rewersem stanie się także Wiktoria, zyskująca teraz przez brak odniesień do zwycięstwa Flawiuszy w Judei tak bardzo eksplaatowany w mennictwie imperialnym, bardziej ogólny kontekst.


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1645A

(drachma)


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1647

(didrachma)


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1660

(hemidrchma) trochę inna Wiktoria siedząca na globie

Dalej idzie skrócona propaganda Imperialna, polegająca właściwie na ukazaniu przyszłości Imperium w postaci dwóch synów cesarza: Tytusa w mundurze i cywilnego Domicjana w todze. Oddzielne przedstawienie
obu młodych Flawiuszy jest oryginalne, zdarza się, że zostają ukazani razem, jak na sestercu bitym w Tarraco (poniżej). Poza tym Tytus jako ważniejszy znajduje się na rewersie monety ojca także jako popiersie.


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1652

(drachma)


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1651

(drachma)


https://www.acsearch.info/search.html?id=222275

Sesterc z Tarraco


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1650
(didrachma)

Całość uzupełniają dwie typowe personifikacje, o dziwo - wybite tylko dla Domicjana.


(drachma)


https://www.acsearch.info/search.html?id=7411735

Homonoia/Concordia ma swój odpowiednik, ale tylko w mennictwie efeskim, czyżby przysłano stamtąd kogoś do zarządzania mennicą w Cezarei? (do zarządzania, ale nie do rzeźbienia stempli - styl jest w stosunku do Efezu zupełnie nieporadny)


(drachma)

oraz Eutheria/Abundantia nie mająca swojego odpowienika w mennictwie centralnym. Generalnie jeśli chodzi o rozmieszczenie rewersów na poszczególnych nominałach mamy coś takiego:

1/2D: góra Argaios, Wiktoria, Wiktoria siedząca na globie;
1D: góra Argaios, Wiktoria, Tytus stojący w mundurze, Domicjan stojący w todze, Eutheria/Abundantia (D), Homonoia/Concordia (D)
2D: Wiktoria, popiersie Tytusa, Tytus stojący w mundurze, Domicjan stojący w todze

Wygląda dość rozsądnie, ale najciekawsze dopiero przed nami. Niemal identyczny zestaw rewersów można znaleźć na monetach znacznie lepszych stylistycznie i bardziej pod tym względem zbliżonych do monet bitych w Rzymie niż do poprzednio pokazanych monet kapadockich. Osobiście do końca nie jestem przekonany co do lokalizacji mennicy wspierającej Cezareę - te drachmy wyglądają nawet lepiej niż duża część równocześnie bitych denarów (dla porównania pod drachmami jeden z lepszych egzemplarzy). Jednocześnie nie mam podstaw, by umiejscowić ją gdzie indziej, np. w Efezie.


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1642

Didrachma/góra Argaios


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1643

Didrachma/popiersia Wespazjana i Tytusa - typ ten miał swoje odzwierciedlenie w monetach bitych w mennicach wschodnich tuż po obwołaniu Wespazjana cesarzem latem 69; w Rzymie już go nie bito.


https://www.acsearch.info/search.html?id=4781463

Denar z roku 76, rv. Jowisz z berłem, trzymający paterę nad ołtarzem.

Załóżmy zatem, że jest to Rzym. Co Wespazjan chciał osiągnąć przez takie rozwiązanie? Z pewnością miał możliwość łatwej i bardziej bezpośredniej kontroli, czy też zwiększenia w razie potrzeby mocy przerobowych skierowanych na bicie danego typu monety. Czy stał za tym jakiś bardziej rewolucyjny pomysł? Nie wiemy. Centralizacja bicia wszystkich monet wschodnich - raczej odpada, większość pozostałych bito nadal na prowincji, chociaż mógłby to być tylko pierwszy etap, rozszerzany później na inne mennice. Z pewnością nic nie wskazuje na pomysł wytworzenia jakiejś jednej uniwersalnej monety dla greckiego wschodu.

Czy to się opłacało, w końcu trzeba było przetransportować to całe wybite srebro do Kapadocji. Pewną wskazówkę można odczytać z rozkład rewersów/nominałów:

1D: góra Argaios, Wiktoria, HomonoiaConcordia (D)
2D: góra Argaios, Wiktoria, popiersie Tytusa, Tytus stojący w mundurze, Domitian stojący w todze

Jest to oczywiście stan na dzień dzisiejszy, praktycznie ciągle znajdują się nowe odmiany/roczniki monet kapadockich, więc niczym dziwnym będzie np. znalezienie didrachmy z górą Argaios bitej na miejscu w Cezarei. Jak widać, nie ma tutaj w ogóle hemidrachm i to się raczej nie zmieni, czyli Wespazjan być może stwierdził, że ich przewóz się nie opłaca. Z drugiej strony, wóz hemidrachm mieści dwa razy więcej dwukrotnie lżejszych monet co wóz drachm, więc nominalnie wychodzi na to samo...

Tak czy inaczej Kapadocja została nasycona nowym srebrem najpóźniej do czerwca 77 (koniec 9 roku panowania Wespazjana) i od tego czasu nie bito raczej nowych monet, zarówno na miejscu, jak i w Rzymie (hemidrachmy nie mają tytulatury na tyle rozwiniętej, by je dokładnie datować, jednak należy raczej założyć, że nie było tutaj wyjątku). Przerwa trwała niemal dwie dekady, z małym wyjątkiem hemidrachmy z Wiktorią, wybitej przez Tytusa:


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1661

Właściwie ciekawe byłoby rozwiązanie zagadki tych hemidrachm. Wyglądają one na odpowiedniki zwykłych rzymskich kwinarów z identycznymi rewersami, które zgodnie z obecnym stanem badań bito głównie do użytku w Galii. Tylko, że tych maleństw kapadockich z pewnością do Galii nie wywożono (chyba, że to dla mieszkających po sąsiedzku Galatów ;-) - hipoteza brzmi może ciekawie, ale i absurdalnie. Galaci przybyli na
wschód sporo wcześniej nim jakimkolwiek Rzymianom przyśniło się bicie kwinarów).

===============

Nic do tej pory nie mówiłem o zawartości srebra w drachmach kapadockich. Badania Butchera-Pontinga pokazują, że drachmy z I w. A.Ch. - I w. AD można sprowadzić do dwóch standardów - ok. 70% i ok. 50%. Ariobarzanes I bił jeszcze drachmy 70-procentowe, Ariarates X zszedł do 50%. Monet Archelaosa I nie udało się pozyskać do badań, więc albo on, albo Tyberiusz naprawili monetę wracając do 70% i dopiero Wespazjan obniżył znowu zawartość kruszcu do 1/2. Jaki zatem był kurs drachmy kapadockiej? Niestety nie mamy zapisków, którymi możemy się podeprzeć. Jedyną poszlaką są efemeryczne emisje 12 i 24 asowe Nerona, które wskazywałyby na kurs 1:1. Czy tak było w rzeczywistości, czy jednak było to pobożne życzenie emitenta, a transakcje, które były w dużej mierze uznaniowe, wymagały jednak doliczania pewnego aggio? Jak było później, za Wespazjana? Komu jak komu, ale jemu w sprawach finansowych wierzyć trzeba. Skoro ustalił w drachmach tak niską zawartość kruszcu, czy nadal wymagał kursu 1:1, jako możliwość dodatkowego opodatkowania? (ale co mu by była za radość dostawać podatki w podłej monecie, sens by miało gdyby obliczał podatek w kiepskich drachmach a wymagał opłaty w lepszych denarach) Czy też uregulował rozchwiany wcześniej stosunek, ustalając go na 2:1 (dwie drachmy kapadockie za jednego denara)? Może znajdzie się kiedyś jakiś papirus z rachunkiem z kantoru i coś się wyjaśni...

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #167 on: June 24, 2021, 07:30:21 am »
Następcy Domicjana zadbali o to, żeby odmalować jego panowanie (a przynajmniej okres od buntu Saturnina w 89 r.) w samych ciemnych barwach. Nie wszystko było jednak takie złe. Pieniądz rzymski, mimo fiaska pomysłu przywrócenia denarów z czystego srebra (lata 82-85) trzymał się na solidnym i niezmiennym poziomie monety o zawartości 90% srebra. Po rewersach widać zainteresowanie cesarza przekazywanymi tam treściami - gros z monet przedstawia Minerwę, którą Domicjan uważał za swoją boginię opiekuńczą, organizowane przez niego igrzyska sekularne doczekały się różnorodnego i ciekawego zbioru rewersów itd. Należy zatem założyć, że ostatni z Flawiuszy był także zaangażowany w pomysł wybicia kolejnej transzy monet kapadockich (nawet jeśli nie był to ściśle jego pomysł, to musiał go zaaprobować).

Na przełomie 93 i 94* pojawiło się kilka nowych typów didrachm (czyżby ukłon w kierunku kursu 2 drachmy kapadockie = 1 denar?) uzupełnione endemicznymi ilościami drachm. Tym razem na pewno były one bite w mennicy rzymskiej i tylko tam. Identyczny styl popiersia, charakterystyczne liternictwo (np. A bez kreski wybite odwróconą puncą V) - wszystko to wskazuje na tą samą mennicę.

*** tu miał być obrazek, ale na razie umieszczanie załączników w środku tekstu nie działa. Jest więc na dole.

To właściwie najciekawsza zmiana za Domicjana. Obejmowała zresztą także inne monety - w Rzymie bito także np. drachmy licyjskie, o czym była już mowa. Sama tematyka monet nie jest bardzo zaskakująca. Pozostawiono dwa podstawowe typy - górę Argaios i Wiktorię z wieńcem (podwójne popiersie pary cesarskiej może i nie uchodziło wówczas na monecie imperialnej**, jednakże jest spotykane dość często w mennictwie prowincjonalnym), uzupełniając go trzecim, poprzednio widzianym przed niemal wiekiem za ostatniego króla Kapadocji - maczugą Heraklesa (jak widać trwałość niektórych wizerunków i pojawianie się ich po dłuższym czasie nieużywania jest dla antyku czymś naturalnym).


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1663


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1662


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1670

Skrót rewersów z monet imperialnych jest podobnie lakoniczny, jak w przypadku Wespazjana. Bogini opiekuńcza Domicjana - Minerwa (czyli Atena w wersji greckiej), znana jest także drachma, tutaj standardowo didrachma:


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1669

Cesarz powożący kwadrygą triumfalną (na denarach czy aureusach scena jest uzupełniona tytułem Germanicus przyjętym na cześć zwycięstw w Germanii jeszcze w roku 83):


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1666

i ponownie małżonka, tym razem popiersia umieszczone osobno:


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1665

Całość uzupełniają dwa nowe rewersy, których znaczenia do końca nie potrafimy odgadnąć. Być może chodzi o odwołania do lokalnych kultów w Kapadocji lub prowincjach z nią graniczących. Pierwsza z kobiet niesie na ramieniu podwójny topór (bipennis) i jest utożsamiana z amazonką;


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1673A

jeśli chodzi o drugą, to posiada więcej atrybutów - poza trzymaną w ręku misą z owocami obok niej można zauważyć kądziel, a nad nią - jowiszowy/zeusowy piorun. Autorzy RPC nie podjęli się próby jej identyfikacji, ja bym może bardzo ostrożnie próbował kierować się ze względu na dwa ostatnie atrybuty w kierunku Ateny Ilias (brązy z Ateną z piorunem i kądzielą w wersji stojącej bito w Ilionie, zdjęcie pod didrachmą kapadocką).


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1667


https://www.acsearch.info/search.html?id=4231854

* Większość monet ma datę ΙΓ = 13 roku panowania Domicjana (14.IX.93 - 13.IX.94), te bez daty są w katalogach również przypisane do tego rocznika.
** 40 lat wcześniej Agryppina biła swoje monety z Neronem w podobnym stylu, ale była to dość krótka seria.
*** Obiecany obrazek z góry tekstu pokazujący podobieństwa pomiędzy didrachmą kapadocką a denarem z tego samego rocznika. Poza odwróconym V jak widać dysponowano także zwykłym A, którego jednak używano bardzo sporadycznie. Dlaczego? Bo tak.

Offline Lech Stępniewski

  • IMPERATOR
  • Caesar
  • *****
  • Posts: 2900
    • NOT IN RIC
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #168 on: June 25, 2021, 07:26:05 am »
Poza odwróconym V jak widać dysponowano także zwykłym A, którego jednak używano bardzo sporadycznie. Dlaczego? Bo tak.

A czy to nie jest tak, że do odwróconego "V" trzeba jeszcze było precyzyjnie wstawić kreseczkę i jeśi punca nie była odpowiednio cienka, łatwo to było zepsuć, więc mniej wprawny literowiec wolał nie ryzykować. Albo ze zwykłego lenistwa?
Lech Stępniewski
NOT IN RIC
Poland

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #169 on: June 26, 2021, 06:08:44 am »
Poza odwróconym V jak widać dysponowano także zwykłym A, którego jednak używano bardzo sporadycznie. Dlaczego? Bo tak.

A czy to nie jest tak, że do odwróconego "V" trzeba jeszcze było precyzyjnie wstawić kreseczkę i jeśi punca nie była odpowiednio cienka, łatwo to było zepsuć, więc mniej wprawny literowiec wolał nie ryzykować. Albo ze zwykłego lenistwa?

Tak to się pewnie zaczęło, ale potem weszło w modę. Nigdy jakoś nie próbowałem wyłapać, kiedy zaczyna to być szerzej widoczne, ale już denary Tyberiusza potrafią mieć całymi dużymi partiami takie A (to jest bite w czasach, kiedy mennicę cesarską przeniesiono do Lugdunum):


Późniejsze dekady nasilają tę modę, a powrót z denarami do Rzymu tylko to przyspiesza. Trzeba by wziąć i porządnie policzyć jak często występują takie legendy, jak z wszystkimi pełnymi "A", a jak często mieszańce. Tak czy inaczej gdzieś za Wespazjana czy Tytusa robi się z tego absolutny standard. Za Domicjana jak się znajdzie na jakimś wyrobie mennicy cesarskiej pełne "A", to raczej w pierwszych latach panowania i na czymś nietypowym, jak np. taki denar Domicylli (pal licho rozważania, czy chodziło tu o matkę czy o siostrę):


Pełne "A" zdarzają się także właśnie na didarchmach kapadockich z 93/94. Tak trochę, jakby ktoś kto robił stempel nie znał w ogóle greki i nie był pewien, czy ten znaczek to A czy jakaś dziwna delta, która tylko wygląda jak A. Tutaj np. błąd innego rodzaju, ale też wskazujący na brak otrzaskania z greckim alfabetem. Wygląda jakby ktoś z przyzwyczajenia walnął D na początku imienia cesarza i dopiero potem przerabiał to na  :Greek_Delta:

Offline Lech Stępniewski

  • IMPERATOR
  • Caesar
  • *****
  • Posts: 2900
    • NOT IN RIC
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #170 on: June 26, 2021, 10:31:40 am »
Tak trochę, jakby ktoś kto robił stempel nie znał w ogóle greki i nie był pewien, czy ten znaczek to A czy jakaś dziwna delta, która tylko wygląda jak A.

A może jednak właśnie znali i ten zwyczaj odwróconego "V" wszedł w życie właśnie z powodu współistnienia greki w legendach jako praktyczny sposób jednoznacznego odróżnienia tych literek?

W mojej tetrarchiczno-konstantyńskiej działce w legendach już greki nie ma (pominąwszy tetradrachmy z Aleksandrii), ale jest na oznaczenie oficyn i problemy z rozróżnieniem "A" i " :Greek_Delta:" są czasem naprawdę męczące. Te kreseczki w "A" lubią się rozmazywać, czasami wycelowane są tak, że nie wiadomo, czy to "A" ze zbytnio opuszczoną kreseczką, czy delta z trochę podniesioną. Próbowano to wtedy odróżniać wyraźnymi szeryfami przy delcie, ale to dość pracochłonne i niekoniecznie dobrze wychodzi.
Lech Stępniewski
NOT IN RIC
Poland

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #171 on: June 27, 2021, 04:22:19 am »
Tak trochę, jakby ktoś kto robił stempel nie znał w ogóle greki i nie był pewien, czy ten znaczek to A czy jakaś dziwna delta, która tylko wygląda jak A.

A może jednak właśnie znali i ten zwyczaj odwróconego "V" wszedł w życie właśnie z powodu współistnienia greki w legendach jako praktyczny sposób jednoznacznego odróżnienia tych literek?
Chronologia jest taka, że najpierw wchodzi w zwyczaj masowe użycie odwróconego "V" (w okolicach wojen domowych po śmierci Nerona to już jest prawie standard), a dopiero potem zaczynają się nieśmiałe eksperymenty z biciem w Rzymie monet z greckimi legendami (najwcześniej w połowie 73 AD). Poza tym wprowadzając taki zwyczaj dostajemy nowe, nieistniejące wcześniej niejednoznaczności - grecka lambda i zwykłe A obecne w obu alfabetach to teraz jeden i ten sam znaczek :-)

problemy z rozróżnieniem "A" i " :Greek_Delta:" są czasem naprawdę męczące.
Tylko, że w Pana epoce takie numerowanie oficyn jest dość częste i dotyczy sporej części monet. A na przełomie I i II w. wschodnie drachmy bite w Rzymie są ilościowo jakimś zupełnym marginesem. Nie opłacało się dla nich wprowadzać jakiś specjalnych pomysłów na usprawnienie puncowania w dwóch alfabetach jednocześnie.

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #172 on: June 29, 2021, 05:08:00 am »
Najciekawsza w mennictwie kapadockim Nerwy jest zmiana mennicy. Całość jest bita na miejscu w Cezarei, w Rzymie nic. Można tylko podziwiać sprawność rzymskiej administracji. Przecież ktoś musiał zadecydować, jak będzie wyglądało mennictwo denarowe, co z niego do Kapadocji przenieść itp.

Korzystając ze strony ORBIS (https://orbis.stanford.edu/) wybrałem opcję konnego posłańca wojskowego (56 km/dzień), jest tam jeszcze opcja błyskawicznej sztafety z wymianą koni na specjalnych stacjach (250 km/dzień), ale nie wydaje mi się, żeby na takim dystansie było to tempo do utrzymania, szczególnie jeśli wiadomość dotyczy ponownego uruchomienia średnio ważnej mennicy (mapka na dole). Niech będzie więc ten pierwszy szacunek, według którego wyszło 23,5 dnia. Mennica zdążyła wybić do końca 96 roku na tyle sensowną ilość monet, że są one zauważalne do dzisiaj, więc musiała pracować dajmy na to miesiąc. Wcześniejsza organizacja też musiała potrwać; ostatnie monety srebrne wybito tam 19 lat wcześniej, ale działała tam cały czas mennica bijąca monetę zdawkową, taką jak ta:


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/2/1687

AE25, przed 14.IX.95-13.IX.96

więc na szczęście odpadały podstawy typu budynek, znalezienie administratorów, celatórów, zostawało zorganizowane zapasów srebra. Niech będzie dwa tygodnie. Odejmując od 15 listopada 23,5 dnia na drogę wychodzi na to, że goniec z instrukcjami najpóźniej mógł opuścić Rzym 21 października. Czyli na jej sporządzenie zostaje miesiąc i trzy dni, licząc od dnia zabójstwa Domicjana i oficjalnego objęcia władzy przez Nerwę.

Przez chwilę zastanawiałem się nad innym aspektem tej sprawy, jakim jest wizerunek Nerwy. Ma on swoją lokalną specyfikę i właściwie tylko lekko przypomina Nerwę z monet imperialnych. Ponieważ jednak wygląda tak do końca swojego panowania nie ma tutaj możliwości snucia dalszych niuansów przekazywania informacji do dalej położonych mennic typu "najpierw przekazywano szybko raport, co należy bić, a właściwy oficjalny wizerunek nowego cesarza dostarczano nieco później".

Sam przegląd rewersów monet kapadockich jest dość krótki. Mamy same didrachmy, dwie tradycyjne - góra Argaios i maczuga Heraklesa (bez Wiktorii i słusznie, gdyby Nerwa robił z siebie zwycięskiego wojaka, nieco by się tym tyko ośmieszał):


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/3/2964


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/3/2962

Do tego wyciąg z mennictwa imperialnego: złączone ręce na sztandarze osadzonym na galerze oznaczające przymierze nowego cesarza z wszystkimi rodzajami wojsk oraz personifikacje - Eleuterii/Libertas i Tyche/Fortuny:


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/3/2966


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/3/2970


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/3/2967

Całość dopełnia tajemnicza Amazonka, wprowadzona do obiegu przez Domicjana:


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/3/2963

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #173 on: July 02, 2021, 02:34:58 am »
Podejrzewam, że co najmniej połowa kolekcji wschodniego srebra zaczęła się od przypadkowego kupna jakiejś drachmy kapadockiej Trajana i pytania "a co to za dziwnego denara kupiłem". Duża ilość bitych monet (w większości w mennicy w Rzymie), podobna do denarów stylistyka, spora ilość różnorodnych rewersów - wszystko to kusi i nęci, szczególnie jeśli ktoś wszedł wcześniej głębiej w mennictwo denarowe Trajana. Niestety większość pytań, które nasuwają się przy okazji na myśl, pozostaje bez odpowiedzi. O części z nich napomknąłem przy Wespazjanie, więc być może jest to w pewnym sensie powtórka z rozrywki. Po co bito takie ilości drachm podobnych do denarów? Czy był to początek większej akcji centralizacji bicia wschodniego pieniądza? A może jego unifikacji - chociażby w sferze wizualnej (jeśli nie kruszcowej). Czemu decydowano się na tak dużą ilość zróżnicowanych rewersów. I tak dalej, i tak dalej.

Dokładny przegląd wszystkich rewersów drachm kapadockich Trajana będzie wyglądał jak przepisywanie katalogu, więc pokażę może tylko kilka przykładów.

a) okres I - Kapadocja. Wygląda na to, że w ramach pierwszego powiadomienia o zmianie władcy wysłano tymczasowy, krótki spis rewersów do bicia, obejmujący tradycyjnie górę Argaios i maczugę oraz skrót z mennictwa imperialnego: Tyche/Fortunę, Marsa/Aresa oraz wizerunki obu władców. Z braku innych instrukcji bito dalej same didrachmy, po czym w kolejnych miesiącach mennicę zamknięto.


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/3/2978

Didrachma z Nerwą i Trajanem, styl kapadocki.


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/3/2980

Klasyczny rewers z górą Argaios i kolejna koncepcja, jak to ten nowy cysarz może wyglądać.

b) okres I - Rzym. Trudno powiedzieć, czy w Rzymie czekano na zamknięcie mennicy w Cezarei, czy też zaczęto bić monety równolegle. W każdym bądź razie w mennicy rzymskiej zdecydowano się na wznowienie bicia pojedynczych drachm i rozszerzono nieco zakres personifikacji: Tyche/Fortuna, Eirene/Pax, Eleutheria/Libertas. Mamy także popiersia Nerwy i Trajana. Ciekawostką jest kontynuacja rewersu z uściśniętymi dłońmi obejmującymi sztandar wojskowy na galerze. Typ ten, częsty w mennictwie imperialnym Nerwy nie ma swojego odpowiednika w denarach Trajana i wydaje się być tutaj anachronizmem, jednak ze względu na późniejsze powtórzenia decyzja o jego biciu była z pewnością świadoma. Po wybiciu dość dużej ilości monet i ta produkcja zostaje zawieszona jeszcze przed końcem 99 AD.


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/3/2985

Didrachma z Nerwą i Trajanem, styl rzymski - ciekawe, że dla samego Rzymu nie potrzebowali tak bardzo akcentować ciągłości nowej dynastii.

c) okres II - Rzym. Produkcję drachm i didrachm kapadockich wznowiono w Rzymie około roku 112, zapewne przy okazji przygotowań do wojny partyjskiej. Są one bite do czasu przyjęcia tytułu Optimus (lato 114), jednakże niedługo po tej dacie dalsze zasilanie wschodu tym typem pieniądza staje się niepotrzebne, ponieważ nie mamy już monet z tytułem Parthicus, przyjętym przez Trajana w lutym 116. Powtórzono w tym okresie większość rewersów rzymskich z lat 98-99, rezygnując z Eirene i Eleutherii oraz wizerunku Nerwy, uzupełniając je za to Nike/Wiktorią (z jednej strony tradycyjny typ bity w Cezarei, z drugiej strony odzwierciedlenie sukcesów militarnych cesarza), czy nienotowanym na denarach stojącym Apollem (trudno jednak stwierdzić, czy jego pojawienie jest związane z jakimś lokalnym kultem). Wraca także tajemnicza postać kobiety, aczkolwiek trudno powiedzieć, czy ze względu na atrybuty (włócznia i patera) możemy mieć do czynienia z tą samą boginią, co na drachmach Domicjana/Nerwy. Raczej jest to ktoś inny:


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/3/3038

Mimo greckiego alfabetu trudno nie poznać misternego stylu rzymskich celatorów, głowiących się jak upchnąć w legendzie wydłużającą się tytulaturę Trajana. ΑΥΤΟΚΡ ΚΑΙC ΝΕΡ ΤΡΑΙΑΝW ΑΡΙCΤW CΕΒ ΓΕΡΜ ΔΑΚ = 36 literek. Tylko jedna grupa denarów (Woytek grupa 17, luty-jesień 116) wymagała większej pracy przy rozmieszczaniu legendy (39 liter!)

Wyjaśnia się także zagadka posągu boga słońca. Góra Argaios ukazana od dołu posiada jaskinię, w której znajduje się duży kamień, zapewne obiekt kultu (byłaby to pararela z czarnym kamieniem z Emesy, także stanowiącym obiekt kultu tamtejszego boga słońca); być może był tam też posąg, jednakże wygląda na to, że kamień był ważniejszy:


https://rpc.ashmus.ox.ac.uk/coins/3/3021

Offline DzikiZdeb

  • Caesar
  • ****
  • Posts: 1975
Re: Nietypowe srebro rzymskiego wschodu w I-II (choć bardziej II) w.
« Reply #174 on: July 08, 2021, 04:22:08 am »
Zaraz zaraz, zapyta uważny czytelnik, a gdzie moje tridrachmy ulubione? Gdzie duże srebra kapadockie łagodną facjatą Trajana ozdobione?

Srebra są, nigdzie nie zginęły, ale czy one takie kapadockie? Owszem, u Sydenhama (The Coinage of Caesarea in Cappadocia) są one przypisane do Cezarei, ale od czasu publikacji tej pozycji trochę skarbów i tropów z nimi związanych się pojawiło (powszechnie dostępne wydanie z 1978 to reprint książki wydanej w 1933). Sprawa nie jest jednoznaczna, jednakże z tego co wiem (a nie upieram się, że znam wszystkie najnowsze odkrycia) tridrachm znalezionych w Cezarei i okolicach po prostu nie ma*. Monety są rzadkie, jak już gdzieś wyjdą, to pojedyncze, więc trudno uważać to za dowód ostateczny - ale silna poszlaka jest. Dodatkowo całość zaciemnia jednolity styl rzymskiej mennicy, w związku z czym nie wiemy nawet dla ilu różnych terytoriów mogły być te tridrachmy wykonywane. W RPC są one obecnie rozdzielone pomiędzy Antiochię/Tyr i Bosrę w Arabii. Nie spotkałem się też z większymi badaniami zawartości srebra w tridrachmach, w związku z czym pozostaje otwarte pytanie o zróżnicowanie wartości tych drachm - czy tridrachmy dla Arabii są podobnie jak pojedyncze drachmy wykonane z równie kiepskiego srebra (50%)? Jaki faktyczny kurs miały drachmy arabskie? Czy może była to próba narzucenia pieniądza podwartościowego o kursie w stosunku do denara 1:1?

Niektóre atrybucje wydają się pewne:


https://www.acsearch.info/search.html?id=3671403
Powszechnie znany rewers z Arabią i wielbłądem, znajdowany w okolicach Arabii, więc raczej Bosra.

Herakles w skórze lwa - Antiochia bądź Antiochia dla Tyru - to też ma sens


https://www.acsearch.info/search.html?id=5719158

Dalej jest nieco gorzej:


https://www.acsearch.info/search.html?id=1705516

Didrachma (tak, z didrachmami też jest problem) z Balaat-Herą


https://www.acsearch.info/search.html?id=719590

i tridrachma z Zeusem-Baalem-Hammonem

są obecnie przypisane do Antiochii, przy założeniu że faktycznie przedstawiają tych a nie innych bogów, czczonych w Syrii (Więcej vide K. Butcher, Two Syrian deities: https://journals.openedition.org/syria/344)

Całkiem niepewnie robi się natomiast przy rewersach żywcem zapożyczonych z mennictwa imperialnego.


https://www.acsearch.info/search.html?id=3335699

Sztandary są przypisane do Bosry


https://www.acsearch.info/search.html?id=3075607

a siedząca na tarczach Roma - do Antiochii. Wynika to ze skarbu opisanego przez Metcalfa w 1975 r. (The Tell Kalak hoard and Trajan's Arabian mint - https://www.jstor.org/stable/43574140). Pierwsza z nich występuje w skarbie dwa razy, druga ani razu. Biorąc pod uwagę, że są tam też zupełnie inne drachmy - np. 10 tetradrachm antiocheńskich, to poszlaka wydaje się dość słaba).

Żeby było ciekawiej na podstawie opisu w/w skarbu do Bosry trafiła tridrachma, którą ze względu na często używany na cystoforach przez pierwszych pryncepsów motyw sześciu kłosów aż by się prosiło traktować jako tetradrachmę cystoforyczną (o wartości 3 denarów):


https://www.acsearch.info/search.html?id=131277

To oczywiście nie wszystkie tridrachmy opisywane niegdyś jako kapadockie, a tylko lekkie zaznaczenie problemów i pytań, które mogą się w związku z nimi nasunąć.

* Największy skarb ok. 900 monet opracowany przez Metcalfa w 1996 (https://www.forumancientcoins.com/numiswiki/view.asp?key=Metcalf%20Caesarea) zanim trafił do ANS stracił ponad połowę swojej pierwotnej ilości monet i składał się wyłącznie z didrachm (+ jeden zaplątany denar Domicjana), więc wiedza czy i w jakiej ilości mogły tam znajdować się tridrachmy bezpowrotnie została utracona.

 

All coins are guaranteed for eternity