Jak Panowie segregujecie zdjęcia? Robicie to w folderach czy wklejacie do worda/excela i opisujecie? A jeśli w folderze, to jak opisujecie – numer katalogowy, nazwę władcy/okresu i nominał?
Przykład - mamy monetę z numerem katalogowym 100,
ale ma ona w ramach tej konkretnej pozycji liczne odmiany kropkowe lub napisowe. Czy tworzycie galerię i opisujecie różnice w tych kropkach (symbolach), podajecie powód, dla którego ją włączyliście? Czy ma to w ogóle sens w sytuacji istnienia wielu wyszukiwarek aukcyjnych z ogromnymi bazami zdjęciowymi?
Inna sytuacja. Załóżmy, że czytając wersję papierową jakiegoś artykułu, interesuje nas tylko mały fragment związany z interesującym nas tematem numizmatycznym. Wiemy, że będziemy za jakiś nieokreślony czas próbowali do niego wrócić,
ale wersja papierowa ma to do siebie, że można łatwo zapomnieć gdzie co było. Nawet jeśli robimy podkreślenia (bo skąd będziemy wiedzieć, w którym to było artykule). Skanują Panowie taki fragment, robią zdjęcia, czy przepisują? Przyznam, że trudn mi czasem coś odnaleźć, mimo, że staram się poprawnie katalogować. Być może stosuję niewłaściwą metodę. Co o tym Panowie sądzicie?