Ancient Coin Discussions In Other Languages > Forum numizmatyki antycznej po polsku

Dirham,y Słowian

(1/1)

Waldemar S:
Nie grozi nam też chyba nuda, bo uczestnicy jednak mają odmienne specjalizacje i zainteresowania, więc tematyka jest różnorodna i dzięki temu można poszerzać swoje horyzonty.
Właśnie ta wypowiedz pana Lecha skłoniła mnie do otwarcia takiego tematu.
Zawsze chciałem sobie kupić jakiegoś dirhema , tylko te robaczki mnie odstraszały , a po niedawnej lekturze trafiłem na temat Saqlabi , i pomyślałem aby zapolować na takiego bardziej swojskiego dirhema , tyle że jeśli pojawi się na rynku ,a jest nie opisany / a często tak bywa/ to jest problem go rozpoznać , trzeba by się najpierw z nimi opatrzeć , a i wyłuskać ich nazwiska.
 Na początek mam kilka nazwisk , gorzej z wizualizacją :
1-Banu Sabur saqulabi
2- ibn Mahammad al Sabaur al saqlabi
3- Labib al Fata al. saqlabi /Labib  Taify z Tortosa/
4- Muluk Hayran- Jayran / król Taify z Almerii/  nie wiem czy tu coś nie pokręciłem
5- Nadih calif Cordoby ???????
6- Khayrah al. saqlabi ????
Może ktoś się bardziej orientuje w tym temacie i coś dołoży do wątku

Lech Stępniewski:

--- Quote from: Waldemar S on February 19, 2021, 02:19:29 pm ---tylko te robaczki mnie odstraszały

--- End quote ---

Chyba jednak od robaczków należałoby zacząć, bo dobrze jest wiedzieć, co tam jest narobaczkowane na monecie, a sprzedawcy (jak wiadomo) często piszą byle co albo przeklejają opisy z podobnych (ale nie takich samych) monet.

O ile wiem, nie musiałby to być zaraz szybki kurs arabskiego, bo jednak jest tam spora standaryzacja, ale nic mądrego Panu nie poradzę.

O arabskim srebrze krążącym u nas w czasach powstawania państwowości pisał sporo Dariusz Adamczyk, ale to Pan pewnie zna:



Jest też w sieci jego artykuł z Wiadomości Numizmatycznych

Waldemar S:
Tak, Adamczyka i kilka niusów o dirhemach  pojawiających  się na naszych ziemiach jakiś czas temu czytałem , ale temat saqlabi - niewolników i najemników którzy zrobili kariery w tamtym świecie pojawił się niedawno , gdy zacząłem kopać ten temat , po artykuliku na wp. , że nasi archeolodzy zamierzają odszukać osadę w Maroku która się nazywała Saqliba , gdzie bodajże buntownicy /najemnicy -straż przyboczna jakiegoś kalifa z braku zgody tegoż na uwolnienie ich , wszczęli bunt  , trochę po rozrabiali i wycofali się do tej wioski , gdzie zapewne dostali łupnia i kamień na kamieniu nie pozostał , i teraz nasi archeo będą szukać tych kamieni  ;) .
Obawiam się tylko że większość tych dirhemów , to mogą być monety anonimowe , a jedynie same Tajfy i lata zbliżone do ich powstawania mogą sugerować na któregoś Saqlibe  , po uprzednim skalibrowaniu dat do danego królika danej Tajfy.
Zdaje też sobie sprawę ze standaryzacji zapisów na dirhemach , kiedyś nawet ktoś nakreślił to na monecie, co i gdzie jest zapisane i które miejsca na monecie są ważne , a gdzie jest tylko mniej ważny sam koran , tylko że na tej lekcji nie uważałem  ;) , bo wtedy wydawało mi się że to nie będzie mi nigdy potrzebne , a teraz szukam tego nauczyciela  ;).

Navigation

[0] Message Index

Go to full version