Ancient Coin Discussions In Other Languages > Forum numizmatyki antycznej po polsku

5 złotych medalionów z okresu Tetrarchii zakupionych przez Banque de France

(1/3) > >>

Barnaba6:
Banque de France właśnie kupił 5 pięknych złotych medalionów z okresu Tetrarchii pochodzących ze skarbu Beaurains za 2,8 mln euro. Więcej na ten temat wraz ze zdjęciami monet tutaj:

https://www.gazette-drouot.com/article/beaurains-%253A-un-tresor-pour-la-banque-de-france-et-la-bibliotheque-nationale-de-france/20671?fbclid=IwAR3TsPcjKbCGL4aqJSkk4ExPscb34-b88YYCmIYxcVIyYwCIlLgLLKcPaR0

Lech Stępniewski:
Ten skarb znany jest także jako skarb z Arras i w zasadzie przewija się nieustannie w literaturze, bo wiele odmian monet znanych jest tylko stamtąd.

Tu podstawowe informacje
https://en.wikipedia.org/wiki/Beaurains_Treasure

Dodatkowo jest to źródło rozmaitych legend, bo skarb został w sporej części rozdrapany i tak naprawdę nie wiadomo, co zawierał. Jedni twierdzą, że coś tam przetopiono (na przykład złoty medalion Nerona wielki jak spodek), inni, że nie - bo tego medalionu wcale nie było etc. Ale naturalnie ani opieranie się na późniejszych opowieściach robotników, którzy ten skarb wykopali, ani refutacja ich opowieści do żadnych twardych konkluzji nie prowadzi.

Robotnicy mogli zmyślać, ale mogli też przecież różne rzeczy pokręcić - w końcu nie byli numizmatykami ani nawet historykami. Nieprawdopodobny (wg Bastiena) wielki medalion Nerona, mógł tylko dlatego zostać nazwany medalionem Nerona, bo był to pierwszy rzymski cesarz, który przyszedł znalazcy na myśl. Może słyszał o Neronie w kazaniu w związku z prześladowaniami chrześcijan. A może czytał "Quo vadis", które w pierwszej ćwierci stulecia było w Europie (także w obszarze francuskojęzycznym) gigantycznym bestsellerem i przed 1922 rokiem zdążono je już dwa razy zekranizować.

***

Dopiero teraz przeczytałem całość uważnie, przyjrzałem się monetom i widzę, że są tam także okazy nie odnotowane w RIC. To pewnie te, które Sabine Bourgey wyciągnęła z sejfu "po dziadku" (brzmi to fatalnie, ale w tym wypadku akurat prawda)

Julek C:
No nie wiem, sprawa wydaje mi się podejrzana. Cała ta legenda wykopków przez robotników unikalnych medalionów w jednym miejscu już zapala czerwone światło.
Mało sensowne inskrypcje typu CAESSXIIICOSSV oraz liternictwo rodem z XVI wieku też nie napawa optymizmem. Ja bym tego nie kupił, przynajmniej za takie pieniądze  ;).
Czy to nie jest ten sam warsztat?
https://www.sixbid-coin-archive.com/#/de/single/l28778998?text=Constantius%20I%20medallion

Lech Stępniewski:

--- Quote from: Julek C on February 05, 2021, 02:08:59 pm ---No nie wiem, sprawa wydaje mi się podejrzana.

--- End quote ---

Bez przesady! Od 100 lat monety z tego skarbu brane są pod lupę przez najwybitniejszych numizmatyków. Gdyby tylu kompetentnych ludzi można było tak nabierać przez tyle czasu, trzeba by zwątpić w wiedzę numizmatyczną jako taką. A na przykład niemieccy numizmatycy już z samej zazdrości podważaliby autentyczność tego skarbu (w końcu składa się on w większości z monet z "ich" Trewiru), gdyby tylko mogli się do czegoś przyczepić.

Owszem, wokół tego odkrycia krąży trochę legend, ale samo odkrycie jest na 99% faktem. Nie wykluczam, że coś w międzyczasie podszywało się (albo udanie podszyło) pod "monetę ze skarbu z Arras", a było lewe, ale to, co Pan wkleił, to najprawdopodobniej jedna z kopii sporządzonych pod koniec lat 20. i rozprowadzanych m.in. przez Spinka. Więcej tutaj

http://www.hookmoor.com/home/?page_id=244

Na zdjęciu to ta na samym dole z lewej strony.

Julek C:
Może przesadzam, nie znałem tej historii o odbitkach Spinka, a mogą już od dłuższego czasu żyć własnym życiem, czego przykładem jest aukcja Romy, gdzie nie ma  ani słowa na tremat pochodzenia monety z akcji Spinka. Ja jestem nieuleczalnym sceptykiem, w związku z tymi medalionami przypomniała mi się historia Majnerta, którego niektóre monety ( te których nie wyłapał i nie oznaczył napisem "FALSUS" Karol Bayer) były ozdobą kolekcji muzealnych, np jeden talarów majnertowskich (talar Zygmunta I Starego z datą 1580) uchodził za cenny okaz zbiorów Ossolineum do 1967 roku. Wiadomo, że Bayer odkupił wszystkie 99 sztuk stempli Majnetra, ale wszystkich fałszywych odbitek nie zdołał oznaczyć. Można sobie wyobraźić jaki bałagan powstałby w polskiej numizmatyce , gdyby nie działalność Bayera. Był jeszcze Zelman Igl, który produkował fałszywe dukaty koronne będace przez długi czas ozdobą kolekcji Ossolineum, zbioru Potockich, czy hrabiny Izabelii Starzyńskiej, o których pisze E. Triller w artykule "Karol Bayer Tropicielem Falsyfikatów Igla”, wydanym w Biuletynie Numizmatycznym 8/1982".
Jak należy interpretować inskrypcję CAESSXIIICOSSV, i czy taki zapis mógł funkcjonować w epoce?

Znalazłem lepsze skany produktów Spinka.

Navigation

[0] Message Index

[#] Next page

Go to full version