Estetyka trochę cygańska: dużo złotego i świecącego.
Ale ludziom się to najwyraźniej podoba.
Pokrewieństwo genetyczne dzisiejszych Egipcjan do tych starożytnych jest takie sobie, natomiast kulturowe - żadne. Wypada podkreślić, że dopiero biali Europejczycy nauczyli miejscowych szanować historię. Arabów przez ponad tysiąc
lat praktycznie to nie interesowało.
No
ale czego się teraz nie robi, żeby po zelżeniu pandemii Egipt stał się dla turystów pierwszym miejscem wyboru.